Przepis na : kolacja
Oj, działo się u nas przez ostatni miesiąc... Najpierw moje przeziębienie, potem dwa razy przeziębienie Skarbka, roczek Skarbka, roczek jego koleżanki, paskudny wirus komputera, którego za nic nie dało się usunąć (dopiero format pomógł), w końcu Święta...Jednym słowem mam sporo zaległych przepisów do wrzucenia na bloga :)Zacznę od Meksykanki.Odkąd moja mama zrobiła ją po raz pierwszy stała się stałym punktem każdego rodzinnego przyjęcia. Głównie za sprawą mojego szwagra, który za każdym razem jak dostanie za... czytaj dalej...