No tak, wróciliśmy z Maroko już kilka tygodni temu, a ja wciąż tęsknię za tamtejszym jedzeniem. Nie, że było jakieś super, fantastyczne. Myślę, że można powiedzieć, że jedzenie w Maroko może być nudne. Codziennie te same śniadania na słodko, tagine, szaszłyki, kuskus i tak ciągle. Ale! Jedzenie w Maroko miało coś, czego mi tak bardzo brakuje w Szkocji. Miało duszę, było super świeże, pełne smaków i aromatu. Gdy po kilku dniach tradycyjnego jedzenia zapragnęliśmy czegoś innego, przypadkiem weszl... czytaj dalej...