mogłabym gotować codziennie i każdemu (kogo lubię). Jakiś czas temu zrobiłam kurczaka w podobnym sosie i postanowiłam to samo zrobić z rybą. Wyszło dokładnie tak jak chciałam. My się chyba trochę w d poprzewracało, bo usłyszałam właśnie: „dobre, ale sos taki zwyczajny”. Chociaż w sumie lepiej to, niż: „lepsze byłoby z krową”. Składniki: 250 g polędwicy
KardamonovyDopadł mnie dziwny chcieizm na śledzie, w lipcu. No i co? No i zrobiłam. Dodałam do nich jeszcze odrobinę miodu, ale myślę, że był zbędny, wyszły
KardamonovyPierwszy raz suszoną morwę jadłam jakoś z pół roku temu. Chociaż nie do końca pierwszy raz, bo jej smak przypomniał mi dzieciństwo. Jest bardzo prawdopodobne, że
Kardamonovyrzepakowy Pora kroimy w półplasterki i smażymy do miękkości. Na dno naczynia żaroodpornego wykładamy usmażonego pora, kładziemy na niego filety dorsza, całość posypujemy solą i świeżo zmielonym pieprzem. na rybie układamy plasterki cytryny. Wszystko pieczemy w 200 stopniach około 20 minut. Artykuł Dorsz pieczony z porami pochodzi z serwisu Kardamonowy
KardamonovyŚwiąteczna. Też. Zjedliśmy ją dziś na śniadanie, świąteczne – w końcu mam urodziny. Zioła robią tutaj dobrą robotę, nie pomijajcie ich. Tymczasem uciekam, dziś zdecydowanie mam
KardamonovyCiąg dalszy działań konkursowych. Dziś proponuję Wam przepis na pyszny krem, który na pewno z groszkiem świeżym będzie jeszcze lepszy. Póki co, z braku laku…
KardamonovySzybka, łatwa i przyjemna. I w sumie tyle. Wchłonęliśmy ją dziś na śniadanie z najlepszymi bułkami w okolicy. I z Szymonem. Składniki: 4 jajka ugotowane na
KardamonovyJakiś czas temu, przy okazji ekipowej kolacji, zajadaliśmy się pieczonym łososiem. Ja oczywiście byłam od części sałatkowo-dodatkowej. Poza rybą i zieleniną, na stół wjechał ten oto ryż. Żeby było zdrowiej, podsypałam go sporą ilością siemienia lnianego. Wyszło całkiem przyzwoicie. Składniki: 1 szklanka ryżu (ja użyłam parboiled) biała część pora 2 łyżki ziaren siemienia lnianego 1 łyżeczka soku z cytryny
KardamonovyA tak, śledzie w sierpniu. Bo kto niby mi zabroni? Lepszego czasu na świeży koperek już chyba nie będzie, teraz jest moment idealny, żeby pakować go
KardamonovyAle się dziś nastałam w kuchni, pfff. Jutro wielka impreza. Wymyśliłam sobie między innymi śledzie w trzech odsłonach: tytułową, z curry (które są na blogu) i
KardamonovyWiecie co miałam wczoraj na obiad? Zupę grzybową i łazanki z makiem. Tak zaczyna się grudzień blogera. Część potraw, które zrobię wcześniej, zamrożę. W sumie to
KardamonovyTak, jestem Haliną z Bolesławca. Mieszkam na Śląsku jednak na tyle długo, że mogłam podpytać o hekele tu i ówdzie, jednocześnie podglądając Remigiusza Rączkę. Oglądałam odcinek
KardamonovyTo chyba jedne z najlepszych śledzi, jakie jadłam w życiu. Poważnie. Dajcie im postać z tymi wszystkimi dodatkami ze dwa dni w lodówce. Poezja, normalnie poezja
KardamonovyUwielbiam, śniadaniowo, wszelakiego rodzaju pasty. Robi się je w sumie przyjemnie, smakują najczęściej całkiem bardzo świetnie. Do tego trzeba tylko skoczyć po świeże buły do piekarni
KardamonovyPasty jajeczne robię dość często. Nie wrzucałam ich ostatnio na bloga, bo poranny głód czasami nie chciał czekać na moje „zaraz, tylko zrobię zdjęcie”
Kardamonovy