szparagi, ale okazało się, że zamiast tego nadał tartaletkom pazura i sprawił, że stały się dużo bardziej wyraziste. Całość smakowała nam ogromnie - idealne na przystawkę przed uroczystym obiadem, wieczorną przekąskę na ciepło lub lekki lunch, podane z sałatą. Szparagi nie giną, ale idealnie współgrają z serem, delikatną masą jajeczno-śmietanową (trzeba uważać, żeby jej nie przesolić) i chrupiącym, kruchym ciastem
Pożeraczka, czyli raz adobrzejednak czasem to po prostu silniejsze ode mnie. Hmpf... Nic się jednak nie marnuje - w końcu zawsze coś się wymyśli. Czasem po prosu pochłonie się je ot tak, jako przekąskę w czasie oglądania filmu na przykład. Częściej jednak nachodzi mnie pomysł, i owoce lądują w ciastach i deserach. Mniam. Tym razem inspirację znalazłam w Cheesecakes baked and chilled wydawnictwa
Pożeraczka, czyli raz adobrzeDusi znalazłam banalny przepis na smażone figi. Zmieniłam nieco proporcje, dodałam coś od siebie (pamiętając to i owo o figowych połączeniach smakowych), i wyszedł znakomity deser, a może przekąska...? Nie bardzo słodki, gdzie owoce grają zdecydowanie pierwszą rolę. Miód dodaje im słodyczy, ocet charakteru, rozmaryn wytrawnego rysu, a masło sprawia, że sos jest cudownie gęsty i przypomina toffi. Naprawdę
Pożeraczka, czyli raz adobrzeintrygującym smaku. Moim faworytem póki co pozostaje babka marchewkowa - ależ to było dobre! - jednak ta, którą zaprezentuję dzisiaj, również zrobiła niemałą furorę. Zabrałam ją do Polski, w ramach przekąski na drogę. Jechaliśmy w nocy, jeść nie było kiedy, wylądowała więc na stole u Rodziców w ramach deseru. Wszyscy, czyli sześć sztuk ludzkich i dwie psie, zajadały się nią z przyjemnością
Pożeraczka, czyli raz adobrzekorzystamy. Bo nie wiadomo, kiedy zaświeci znowu. Zebrałam nawet młode listki pokrzyw i zrobiłam z nich... A, nie powiem co. Ale wyszło pysznie. Dzisiaj, w ramach zadośćuczynienia, pieczywo jako przekąska. Grissini. Znacie? Często jadałam kupne, ale nigdy nie przygotowywałam ich sama. Aż do teraz. Sprawa jest dziecinnie prosta i szybka, mimo użycia drożdży. Wychodzą pyszne - chrupiące na zewnątrz, trochę miękkie
Pożeraczka, czyli raz adobrzetego zrealizować. W każdym razie dzisiaj mam dla Was najpyszniejsze chyba drożdżówki, jakie kiedykolwiek upiekłam. Ostatnio mam melodię na tego typu wypieki - doskonale sprawdzają się w roli piknikowych przekąsek czy drugiego śniadania do szkoły czy pracy. Mogą też być wspaniałym podwieczorkiem, szczególnie, jeśli można wyjść do ogrodu i podczas konsumpcji cieszyć się cudownym spokojem i pięknymi okolicznościami przyrody . Jeśli jednak
Pożeraczka, czyli raz adobrzebardzo je lubiłam. Były za słodkie, lepkie, i miały jakąś taką dziwną, nietypową konsystencję... Później zdanie zmieniłam, i polubiłam suszone figi, jednak ciągle raczej w ciastach niż jako samodzielną przekąskę. Szczerze, to nie pamiętam, kiedy po raz pierwszy świeżych fig spróbowałam. Wiem jednak, że nie zrobiły na mnie większego wrażenia. Trochę słodkie, trochę mdłe, pełne drobnych pesteczek... Nic specjalnego
Pożeraczka, czyli raz adobrzeKiedy siedzę sama w domu, czytam albo oglądam serial, często mam ochotę na coś słodkiego. Albo słonego. Generalnie, na jakąś przekąskę, która umili mi czas i zajmie ręce. Staram się jednak nie podjadać za dużo, bo wiadomo, czym to się kończy. Szukam więc alternatyw dla kupnych, kalorycznych słodyczy albo chipsów. Ostatnio, robiąc zakupy, w oczy wpadł mi dorodny, różowy grejpfrut
Pożeraczka, czyli raz adobrzeplastry. Ułożyć z powrotem na blasze. Piec w 180 st. C. przez 20 minut, w połowie pieczenia obracając ciasteczka. Ostudzić na kratce. Smacznego! Ja tym czasem planuję przekąski na sobotę - idę do koleżanki z ambitnym planem picia alkoholu, C. dał mi swoje błogosławieństwo i powiedział, że mnie nawet po wszystkim przywiezie do domu. Hmm... Zabrzmiało to trochę dziwnie chyba
Pożeraczka, czyli raz adobrzeDziwnie to brzmi... W praktyce ciasto drożdżowe, takie jak na bułki, cienko rozwałkowane, posmarowane pastą z ketchupu, musztardy i różnych przypraw, owijamy wokół parówek i pieczemy. I już! Idealna przekąska gotowa. Świetnie nadają się na drugie śniadanie, bo nie trzeba robić kanapek, ale też można je podjadać przy oglądaniu filmu. U nas zawsze znikają szybko, bo są takie malutkie
Pożeraczka, czyli raz adobrzesmażyć na rozgrzanym na patelni oleju. Kotelty podawać na ciepło do obiadu (u mnie z surówką z buraków z jogurtem i zapiekanymi ziemniakami), na zimno na kanapki lub jako przekąskę na zimno. SMACZNEGO! Uwagi do przepisu: Masa na kotlety nie może być rzadka. Jeśli taka jest, należy ją zagęścić sporą ilością bułki tartej. W przeciwnym razie kotlety nie będą się
Gospodyni MiejskaMiękkie ciastka owsiane... Z dodatkiem słonecznika i otrębów. Pełne suszonych śliwek i moreli. Delikatnie słodzone miodem. Idealne jako szybka przekąska. Polecam! Składniki: 1 szklanka mąki pszennej; 1 szklanka płatków owsianych, górskich; 1/2 szklanki otrębów pszennych; 1/2 szklanki ziaren słonecznika; 1/4 szklanki pokrojonych w drobną kostkę suszonych moreli; 1/4 szklanki pokrojonych w drobną kostkę suszonych śliwek; 1/4 szklanki oliwy
Gospodyni MiejskaDomowe nachos... Idealnie chrupkie i złociste. Delikatnie pachnące kuminem. Podane z guacamole i salsą pomidorową . Posypane posiekaną papryczką chili i selerem naciowym. Idealne na spotkanie z
Gospodyni MiejskaPasta twarogowa z makrelą... Kremowa, aromatyczna. O wyraźnym smaku wędzonej makreli. Na bazie twarogu półtłustego. Z dodatkiem majonezu i koperku. Dosmaczona koncentratem pomidorowym. Pyszna do kanapek, krakersów czy innych przekąsek. Polecam! Składniki: 1 średnia makrela (waga około 250 g); 250 g twarogu półtłustego; 3 łyżki majonezu; 2 łyżki drobno pokrojonego koperku; 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego; Sól; Pieprz. Sposób
Gospodyni Miejska