proste i szybkie przepisy - 4315 przepisów (strona:198/288)

trzy i cztery! Tak łatwych babeczek dawno nie piekłam. I o dziwo są... eksperymentalne! Metoda prób i błędów okazała się banalnie prosta. I udana. Popatrzcie sami... CZEKOLADOWA BABKA BUDYNIOWA (autorski przepis;) 4 budynie czekoladowe 4 czubate łyżki mąki 4 jajka  4 łyżki mleka 4 łyżki cukru 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia kostka margaryny Margarynę roztopiłam. Budyń przesiałam

mowa - pobudzamy wszystkie komórki do działania. Śniadanie – posiłek spożywany w godzinach porannych. W zależności od tradycji narodowej składa się z różnych potraw – od lekkich i prostych do bardziej sycących i skomplikowanych. Pora spożywania śniadania jest uzależniona od stylu życia i obowiązków. Najczęściej jada się je krótko po przebudzeniu i przed wyjściem do pracy czy szkoły – więc w Polsce dość

kulinarne czy tez eksperymenty. Nie zaprzeczę, próbuję nowych smaków, doświadczam nowych doznań kulinarnych. Jednak w kwestii gotowania dla rodziny, muszę spełnić oczekiwania wszystkich domowników, co nie należy do rzeczy prostych.       Jestem miłośniczką zup. Ogromną! Ale tylko tych domowych. Najlepiej jeszcze w oparciu o babcine receptury. Wertuję z uwielbieniem stare, grube notesy z pożółkniętymi kartkami, które

mieszanka przypraw nadająca sałatce pikantną nutę krajów śródziemnomorskich. Zawiera, zdaniem producentów, tylko naturalne składniki.  Produkt ten jest bez substancji wzmacniających smak i zapach, jak i bez innych konserwantów. Proste przygotowanie, ponieważ potrzebujemy tylko olej i ocet.  Producenci proponują także, aby zawartość opakowania połączyć z jogurtem naturalnym, w ilości ok 300ml. Składniki mieszanki: Cukier, maltodekstryna, sól jodowana, cebula

przechodź pod rozstawioną drabiną. Uważaj na sól, na lustro, na parasol otwierany w pomieszczeniu. Ach, nie dajmy się zwariować! Trzynastego nawet w grudniu jest wiosna. Trzynastego każda droga jest prosta. Trzynastego nie liczy się strat. Trzynastego od morza do Tatr. Trzynastego kapelusze z głów poważnych zrywa wiatr. Trzynastego wszystko zdarzyć się może. Trzynastego świat w różowym kolorze. Trzynastego

nudzę się w tej kwestii, a tym bardziej nie zaniedbuję zielonych gosći w mojej kuchni. Każda wyprawa na ogród kończy się jakąś porcją ogórków. I mniejszych, i większych. Prostych i powyginanych w różne, zabawne kształty. W piwnicy już stoi prawie setka słoików, nie licząc właśnie MAŁOSOLNYCH, zjadanych na bieżąco. W moim domu kilkudiowe, świeże małosolne, które po dłuższym czasie

samym, kończąc Stary Rok, rozpoczynamy okres Karnawału - szalonych imprez, balów, barwnych, błyszczących strojów, drinków i alkoholu, głośnej muzyki. Ale także jedzenia, gdzie królują rozmaite przekąski. Najlepiej smakują te banalnie proste, wykonane z tego, co akurat skrywa lodówka.  Ważne, by przekąski były małe, łatwe do przełknięcia w trakcie szalonej zabawy, między jednym tańcem a drugim. Mogą być na ciepło

jest. Nieokiełznane i nieprzetarte szlaki pokonuję na trasie "usta-przełyk-żołądek". Poznałam mnóstwo tajników, interesujących metod. Zasmakowałam w przyprawach, składnikach , z którymi raczej nie miałam do czynienia z tej prostej przyczyny, iż na co dzień nie jadam nic z tymi dodatkami. Dziś zabieram Was w podróż...Do Azji. Magiczne, tajemnicze tereny obfitujące w niesamowitą różnorodność kulturalną i kulinarną

się u mnie pojawia. Wystarczy w wyszukiwarce wpisać magiczne słowo "banan", a caaała lista przepisów typowo bananowych się ukaże. No, ale dość tych uwag technicznych. Dziś zapraszam na niesamowicie proste ciasteczka. Mają mało kalorii, bo są bez cukru, dzięki słodyczy przejrzałych bananów. W wersji podstawowej składają się zaledwie z dwóch składników! Jednak ja (oczywiście, inaczej być nie mogło), wzbogaciłam

suto strączkami krzaczków na swoim ogródeczku, gdzie zagląda zawsze, kiedy wraca wieczorem z pracy. Za każdym razem coś zbierze, by mieć z czego coś pysznego przyrządzić. Lato celebruje dania proste, szybkie, które zaspokoją głód, nasycą, a jednocześnie nie spowolnią, tak jak mają to w zwyczaju potrawy ciężkostrawne. Latem trzeba mieć mnóstwo energii do działania!  Nie wolno tez zapominać

Grzegorz wybrał mnie na swoją pomocnicę, prawicę, co miała mu pomagać podczas warsztatów. Dwoje asystentów kucharza wybrało dwie pozostałe dziewczyny, które zmagały się w kolejne dni z ambitnymi, aczkolwiek prostymi daniami. Szczerze powiedziawszy zaszczyt, jaki mnie dosięgnął, nieco mnie zszokował. Hm, pomagać w prowadzeniu warsztatów? Ja? Taki młokos? Nie powiem, gdy przyjechałam do Warszawy i stawiłam się w studio

WYZWAŃ FAIRY , w sierpniu tego roku. Sałatka, składa się ze składników dostępnych praktycznie zawsze i wszędzie. Aż trudno mi było uwierzyć, kiedy skosztowałam jej po raz pierwszy, że tak proste i powszechne produkty, odpowiednio ze sobą połączone, mogą stworzyć tak harmonijny, idealnie współgrający ze sobą zestaw smaków. Na drugi dzień, po powrocie z warsztatów z Grzegorzem, spróbowałam sama odtworzyć

wielbicieli kawy i kawowych deserów powstała bowiem na bazie jogurtu naturalnego. Lekki, mocno kawowy, delikatny z uroczą kawową galaretką, która wieńczy cały torcik. Serniki na zimno są naprawdę proste w wykonaniu, a efekt zwykle zachwyca. Wystarczy niewiele, aby stworzyć rewelacyjną słodycz, nie trzeba nawet znać się na pieczeniu czy obsłudze piekarnika. Postanowiłam ulepszyć zwykłą wersję, dać upust swoim kawowym

wierzchu chrupiące, wewnątrz mięciutkie i sprężyste. Słodkie, kuszące. Mielona kawa, dodana do ciasta, nadaje niezwykłej struktury. Drobinki kawy bawią się w ustach, czuć je wyraźnie, choć nie natrętnie. Banalnie proste, oszałamiająco pyszne. Potrafią zawrócić w głowie. Po MUFFINKACH TAHINI została mi połowa szklanki sezamowej pasty. Mam coś takiego, że nie lubię trzymać w domu resztek, napoczętych produktów, niedokończonych

śniegu, za którym tęsknię. Biała połać puchu zakrywa całą szarość codzienności, która nas otacza. Oczyszcza atmosferę i międzyludzkie stosunki. Maskuje niedogodności, niedoskonałości, nadając im nieskazitelności. Wszystko wtedy jest tak proste, tak gładkie i jasne. Do momentu, aż znów przyjdzie odwilż. Ale to nie teraz. Tymczasem na szybie, zamiast malowideł Dziadka Mroza, rozbryzgują się krople deszczu. SEROMAK. / źródło: notatki