wierzę, że wcale! Nawet nie dopuszczam tej myśli, że nie jadacie deserów! Kto to widział?! To jak wyjazd nad morze bez figli bosych stóp ze spienionymi falami. Jak spacer po deszczu bez chlapnięcia w kałużę. Obiad bez deseru?! To nie przystoi! Choćby jabłko zerwane wprost z drzewa, miseczka malin, kilka łyżek konfitury, kogel-mogel... Kropka(...)końcu swoją, idealną wersję. Zostawiam Wam deser i słowa Nigela. O tym, dlaczego warto dążyć do perfekcji, dlaczego warto zrobić jeden idealny deser, a nie kilka przeciętnych. Słowa oryginalne, bez tłumaczenia. Mnie tak smakują najbardziej. W takim brzmieniu i formie odnajduję esencję tego, co miał na myśli. Esencja - to ważne słowa w tym tekście. Nawet najlepsze tłumaczenie będzie już
KUCHARNIA