Dużo się ostatnio dzieje. W niedzielę byliśmy z C. na konfirmacji córki jego Brata. M. to słodka dziewczynka, impreza duńsko-brazylijska (jej Mama jest Brazylijką) jak najbardziej udana. Przez całe moje nie tak znowu krótkie życie nie wyściskało mnie tylu Duńczyków, co w niedzielne popołudnie. Nie narzekam - bardzo miło z ich strony. A ja jestem coraz lepsza w udawaniu zrozumienia
Pożeraczka, czyli raz adobrzeDziś też nie za długi wpis... Wczorajsza impreza udała się naprawdę znakomicie - rozweseleni alkoholem Duńczycy są bardzo, hmm... Ciekawi . W związku z tym, że zawarliśmy z C. umowę o alkoholizacji (ja prowadziłam wczoraj, w piątek to on będzie kierowcą), wspomnienia mam bardzo, ekhm... Żywe . Poza tym, że pod koniec już mi się troszkę oczy kleiły (pobudka przed piątą rano
Pożeraczka, czyli raz adobrzeindziej zrobić się nie da. Byłam więc z Ptysią u fryzjera - teraz jest śliczna, piękna i dużo mniej brudząca; zrobiłam zakupy z moją Siostrą, byliśmy w kinie, zorganizowaliśmy urodzinową imprezę dla Młodej, zjedliśmy z C. rocznicową kolację (w bardzo przyjemnym miejscu swoją drogą, o czym napiszę w jednym z kolejnych postów kilka słów więcej), nie daliśmy rady się wyspać
Pożeraczka, czyli raz adobrzeJadąc do Polski wiedziałam, że w planie jest impreza urodzinowa mojej Siostry. Skromna - na osiem osób zaledwie. Ale nawet wtedy konieczny jest tort, tym bardziej, że urodziny pięknie okrąglutkie, bo dwudzieste. Powzięłam więc niezwykle ambitne postanowienie - ja ten tort przygotuję w ramach urodzinowej niespodzianki. Tylko jak to zrobić, żeby mi to cudo przetrwało prawie tysiąc kilometrów w aucie...? Myślałam długo
Pożeraczka, czyli raz adobrzepudrem, udekorować daktylami i orzechami. Przechowywać w lodówce. Smacznego! I znów nie jestem pewna, do jakiej kategorii zaliczyć to ciasto...? A co tam, niech będzie, że tort. Na wielką imprezę do roli głównej się nie nada, ale na imieniny dla kilku bliskich osób będzie w sam raz. Szczególnie w towarzystwie mocnej, czarnej kawy, mmm... Pyszności
Pożeraczka, czyli raz adobrzeziemniakami i sosem z czerwonego wina. Jakie to było dobre... Na szczęście wszystkim starczyło miejsca na deser, na czym szczególnie mi zależało, bowiem za ten odpowiedzialna byłam ja. Ponieważ impreza była urodzinowa, musiał być tort. C. koniecznie chciał truskawki, i nie zmienił zdania mimo faktu, że musieliśmy objechać kilka sklepów, zanim znaleźliśmy takie nadające się do użytku. Resztę zostawił
Pożeraczka, czyli raz adobrzepapierem do pieczenia. Odstawić na 20 minut do napuszenia. Jajko roztrzepać z mlekiem, posmarować bułeczki. Piec w 200 st. C. przez 15 minut. Ostudzić na kratce. Smacznego! Jutro rodzinna impreza - pięćdziesiąte urodziny. Szpilki już stoją wyszykowane, sukienka rozwieszona, tylko jutro będę musiała ułożyć fryzurę, co nigdy prostym zadaniem nie jest - jak mam w planie spędzenie dnia na kanapie, to włosy
Pożeraczka, czyli raz adobrzepieczenia. Pozostawić do zastygnięcia. Zastygniętą masę pokroić na kawałki, każdy kawałek zawinąć w papier do pieczenia. Smacznego! Ja tymczasem zbieram się w sobie, bo ostatnie przygotowania do popołudniowej imprezy poczynić należy. Mam nadzieję, że tort spodoba się małej jubilatce i nieco większym gościom - włożyłam w niego mnóstwo pracy, i choć efekt - jak zawsze - odbiega nieco od tego wyśnionego, jestem całkiem
Pożeraczka, czyli raz adobrzeJeszcze zanim pojechaliśmy do Polski na Wielkanoc, umówiłam się z Karoliną na urodzinki jej córeczki. Co prawda były już niemal dwa tygodnie temu, ale spóźniona impreza była bardzo udana. Były prezenty (które do gustu przypadły bardziej chyba starszemu bratu jubilatki - nic nie szkodzi; ważne, że jakieś dziecko chce się nimi bawić), dużo śmiechu, dobre jedzonko i tort. Ten ostatni przygotowałam
Pożeraczka, czyli raz adobrzejutro C. ma urodziny. W planach mamy wychodne, choć nie jestem jeszcze pewna, dokąd dokładnie. Tort też będzie, ale dopiero za półtora tygodnia - dopiero wtedy bowiem odbędzie się urodzinowa impreza. Dla dwóch osób pieczenie tortu to nieporozumienie... Zamiast tego będzie jakiś dobry deser - już ja się o to postaram
Pożeraczka, czyli raz adobrzeprzez 15 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 200 st. C. i piec jeszcze przez 30-35 minut. Ostudzić na kratce. Smacznego! A już w niedzielę impreza urodzinowa C. Sprzątanie już niemal za nami - zostały ostatnie muśnięcia i szlify . W zeszły weekend odsunęliśmy lodówkę i kuchenkę, C. umył okna, ja wyszorowałam łazienkę. W tygodniu zmieniliśmy wkład w okapie, wytarliśmy wszystkie kieliszki
Pożeraczka, czyli raz adobrzeWczoraj było strasznie i krwawo, dzisiaj proponuję coś nieco bardzo stonowanego. Nie wiem, czy dzieci docenią subtelny urok tego sernika, jednak na imprezie dla dorosłych z pewnością zrobi furorę. Gdy zobaczyłam go u Sosny , od razu się w nim zakochałam. Gdy przeczytałam skład wiedziałam, że muszę taki mieć. Najchętniej na Halloween, bo przecież to połączenie kolorów idealnie tutaj pasuje
Pożeraczka, czyli raz adobrze