Skrada się do kuchni, myśli, że nie słyszę. Uchyla drzwi lodówki, myśli, że nie poczuję. Sięga po miskę z sałatką. Sądzi, że nie podejrzewam. Wyjada ze
W kuchni Karmel-itkiObserwuję gołębie za oknem, siedzące na antenie sąsiadów. Czyszczą swoje wilgotne piórka, trzepią skrzydełkami, kręcą się wokół własnej osi, aż w końcu siadają spokojnie i patrzą
W kuchni Karmel-itkiIdziesz chodnikiem i ani się nie spostrzeżesz, już leżysz. Sól, piach czy popiół nie mają racji bytu, ślisko jak na lodowisku. Samochody na zakrętach kręcą się
W kuchni Karmel-itkiMałe co nieco chodzi za Tobą jak cień. Chodzi i kusi. Coś niewielkiego, słodkiego i pysznego. Coś czekoladowego, by wzmóc produkcję endorfiny i serotoniny, by poprawić
W kuchni Karmel-itkiMróz. Przerażający. Ściskam w dłoniach aparat, czuję, jakie są skostniałe i bezwładne. Nic to nie wadzi, idę dalej przed siebie. Ostrożnie stąpam po parkowej alejce. Czuję
W kuchni Karmel-itki"No, ale co Ty robisz, się pytam! Co Ty robisz?!""Jak to co, obiad.""Miały być schabowe, a Ty mi tu takie piękne mięso marnujesz!""Jakie
W kuchni Karmel-itkiŚnieg prószy, drobny i mokry. Przykleja się do czapki, kurtki, szalika. Malutkie płatki lądują na zaczerwienionej twarzy, a obłoki pary unoszą się nad przechodniami. Udeptana warstwa
W kuchni Karmel-itkiZmarznięty wchodzisz do domu, otrzepujesz się ze śniegu. Czerwony nos jak Rudolfa, pociągasz nim przerażająco. Zmarznięte uszy, aż sztywne i krwiste. Skostniałe dłonie, pomimo rękawiczek
W kuchni Karmel-itkiZziębnięty nos, zmarznięte uszy. Ale nic, mimo śnieżnych zasp, padającego białego puchu, drepcze do kiosku, obatuchana w gruby szal. Idzie twardo, po gazetę. Coś jej świta
W kuchni Karmel-itkiWchodzisz do kuchni, myszkujesz po szafkach, zaglądasz to lodówki, chlebaka, piekarnika, wszędzie gdzie się da. Idziesz do pokoju. Otwierasz każdą możliwą do otwarcia skrytkę. Patrzysz tęsknym
W kuchni Karmel-itkiPrzyszedł do niej z pięknym bukietem róż i butelką wina. Róże już zwiędły, lecz zostało wino. Czerwone, mocno wytrawne, drogie i w pięknej butelce. Portugalskie. Ale
W kuchni Karmel-itkiSzeleści opakowanie ciasta francuskiego, na blacie leżą dorodne kawałki łososia. Gdzieś w lodówce pewnie znajdzie się jakiś twarożek. A ja mam ochotę na coś prostego, acz
W kuchni Karmel-itkiDzieci poszły już spać. A oni, wtuleni w siebie, siedzą na kanapie, oglądając swój ulubiony serial. Rozmawiają, trzymając się za rękę i głaszcząc po głowie, o
W kuchni Karmel-itkiWchodzę do marketu jak gdyby nigdy nic, jak zawsze skupiona na tym, co stoi na półkach. Jak zawsze zastanawiająca się, co z czego można by stworzyć
W kuchni Karmel-itkiŚwiat utonął w czerwonych serduszkach. Lizaki, pluszaki, bombonierki, szampany, walentynkowe wina... Kwiaciarki przygotowane z zapasem czerwonych róż czekają, aż mężczyźni wracając do domów, jak młodzi
W kuchni Karmel-itki