Czasami przychodzą takie małe Duszki. Wiercą się w głowie, kręcą i mącą myśli,podsuwając to, co uważają za stosowne. Hm, a niekoniecznie jest.Czasami stworki te namawiają
W kuchni Karmel-itkiDostałam kolejne truskawki, już trzeci raz taka dostawa.Hm, całe 5 czubatych po brzegi łubianek pięknych, dużych i czerwonych owoców,w sumie jakieś 10 kilogramów. I wywiązał
W kuchni Karmel-itkiNie potrafię okiełznać panującej aury.Za oknem, w ciągu dnia upał taki, że rozpuszczam się na samą myśl o wyjściuz klimatyzowanego sklepu, w którym pracuję w tegoroczne
W kuchni Karmel-itkiW końcu, nareszcie!Wyszło słońce.Wczorajszy dzień dał chyba większości nam w kość. I przedwczorajszy.W ogóle cały początek tegorocznych wakacji cały czas zaskakuje nieprzewidywalnąpogodą. Zachmurzone, toporne
W kuchni Karmel-itkiPostanowiłam, że i ja zostanę testerką. A co mi tam! Raz się żyje.Poza tym daje to duże możliwości w poznawaniu jakości różnych firm nawłasnej skórze
W kuchni Karmel-itkiUpały mnie rozkładają na czynniki pierwsze, na małe cząstki elementarne.Czuję na sobie ten ciężar powietrza, z jakim napiera na mnie, kiedy idę chodnikiem.Zerkając na
W kuchni Karmel-itkiCzasami mam ochotę zjeść coś typowego dla jakiegoś kraju. Może po meksykańsku?Albo nie, jakieś danie indyjskie. Chińskie sushi? A może niemiecka sałatka?Przeglądam strony, gdzie
W kuchni Karmel-itkiPiękny poranek. Ptaszki ćwierkają, wietrzyk powiewa. Na oścież pootwierane wszystkiemożliwe okna, a mnie i tak parno, duszno, gorąco! i to już od samego świtu, była bowiempiąta
W kuchni Karmel-itkiDziś piątek, 13-stego. Co? Niee...Żarty sobie stroicie? Nie jestem przesądna, ależ skąd. Nie wierze też w horoskpy, przepowiednie. Wróżki telefoniczne?Ta, ich przepowiednie się
W kuchni Karmel-itkiJest siódma rano.Wstałam przed godziną, nie mogę dospać. Zaraz pędzę do pracy.Oglądam słońce budzące się do życia. Nieśmiało wstąpiło na nieboskłon,rozgląda się niepewnie
W kuchni Karmel-itkiBazylia. Królowa ziół? Szczególnie we Włoszech. Znana i lubiana.Bazylia pospolita ma wiele imion. Zwą ją bazylią wonną, bazylkiem ogrodowym, bazylijką zwyczajną, balsamem, bazyliszką polską. Mnie najbardziej
W kuchni Karmel-itkiKojarzycie Panią Ewę Wachowicz, prawda? No, bo któż by jej nie znał? Niech lepiej się nie przyznaje, oj nie ;]Miss Polski, obecnie bardzo aktywnie udziela się
W kuchni Karmel-itkiObiecałam, że powrócę w postach do Krakowa. I to zapewne niejednokrotnie,to miasto pełne magii. Pod każdym względem. Przechadzając się tu i ówdzie, błądząc po Starym
W kuchni Karmel-itkiA gdyby tak...?Kto się odważy? Ja!!Las rąk widziałam. Tak, tak, ale tylko w myślach.Kiedy wpadłam na ten szałowy pomysł, raczej nie było zwolenników
W kuchni Karmel-itkiKraków posiada jeszcze wiele miejsc, gdzie nogi same prowadzą.Kiedy tylko zobaczyłam wystawę na jednej z ulic, dokładnie na Szewskiej,wiedziałam, że i tam wejdę. (źródło
W kuchni Karmel-itki