Słońce świeciło od samego rana tak mocno, że mogło by śmiało dziurę wypalić, a na rozgrzanych kamieniach ze śmiałością byś usmażył jajecznicę. Panował jednak względny spokój
W kuchni Karmel-itki...piszę do Pana zaabsorbowana.Pańską rolą, rzecz jasna! Wróć... To znaczy, rolami! Wspaniale Pan aktorzy, Panie Rabarbarze.A jak się Pan komponuje z innymi towarzyszami! Idealnie dobiera
W kuchni Karmel-itkiChwilę przysiadłam na ogrodzie. Wystawiłam spragniona słońca głowę ku niebu, rozpuściłam włosy.. Tak, tak, te moje krótkie kosmyki, ha ha ha! Poniosło mnie.Ekhm, wracając do
W kuchni Karmel-itkiZnów drożdżowy wypiek, wiem. Uwielbiam ciast drożdżowe, równiezagorzałego ich fana stanowi mój Tato.Posiadają wiele zalet. Drożdżowe placki można mrozić, długo zachowująświeżość, świetnie zastępują śniadanie czy
W kuchni Karmel-itkiMama. Matula, Mamci, Mamusia..Tyle określeń. Ale.. Zawsze MAMA.Mamo, dziękuję Ci ;** Dzięki niej jestem dziś na świecie. Brakuje słów, którymi mogłabym jej podziękować. Dlatego
W kuchni Karmel-itkiPamiętacie akcję na blogu Chantel, Przy kubku kawy., gdzie z okazji Nocy Restauracjido wygrania były vouchery do knajpek?link rozwiązania tu.._---->rozwiązanie. Nie chwaląc się
W kuchni Karmel-itkiBrr... Zimno, nie? Czy tylko tu, w moim regionie maj - nie-maj nastąpiłw pogodzie? Zimno! Marzę o słońcu, o ciepłym powiewie wiatru. A nieo chłodzie i
W kuchni Karmel-itkiKłamstwo. Czym właściwie jest takie "kłamstwo"?Wiadomo, świadomym mówieniem nieprawdy, fałszem, niezgodą zrzeczywistym stanem rzeczy, owijaniem w bawełnę, kolorowaniemfaktów, zatajaniem, bla, bla bla...Wszyscy wiedzą.I
W kuchni Karmel-itkiTruskawka, znowu!Zaczął się sezon, ceny spadają (mam na dodatek taniego "dostawcę"),na ogrodzie też już się poczęły pojawiać. Wykorzystuję to w tym roku po całości
W kuchni Karmel-itkiDziś płacze niebo. Gniewne, chmurne, niebezpieczniegranatowe. Równymi strumieniami spadają krople na ziemię.Próbuję je złapać, wyciągając język.Zawsze tak robiłam, kiedy byłam mała. Dziś poczuwam się
W kuchni Karmel-itkiW moim domu nigdy w piątek nie jada się mięsa. Panuje ścisły post, któregomnie nauczono i dbam o tę tradycję. Nie wyobrażam sobie w tym dniuupiec
W kuchni Karmel-itkiTyle truskawek, co pochłaniam i przetwarzam w tym roku, to prawdziwy szczyt!Nie pamiętam, aby w moim domu tyle razy pojawiały się truskawkowe smakołyki,a jeśli
W kuchni Karmel-itkiPada. Ba, leje jak z cebra. Od wczoraj. Znów przemoczyłam buty. Nogi marzły mi podczas przedostatnichw tym roku szkolnym lekcji.Ze smutkiem spoglądam w okno. Strugi deszczu
W kuchni Karmel-itkiPo kilkudniowym załamaniu pogody, typowym zresztą tegorocznego czerwca,nareszcie zagościło w moim mieście słońce. Wielka złocista gwiazda zawisła naniebie. Promienie paliły ramiona, ale delikatny wiatr jednocześnie
W kuchni Karmel-itkiZnowu ciemno. Znaczy - chmury. Sine, siwe i ciężkie niebo. Spozieram na nie rozczarowana.Słońce, gdzie znowu jesteś?Czerwiec w tym roku zdecydowanie nas nie rozpieszcza. Kraciasta
W kuchni Karmel-itki