Pachnie na całej klatce schodowej. Pod 5-tką znowu coś się smaży. Zastanawiam się czasami, jak moi współlokatorzy ze mną wytrzymują. Jedna dziewczyna, ruda i złośliwa
W kuchni Karmel-itkiBo czym jest szczęście? Chwilą wytchnienia, czasem spędzonym z przyjaciółmi, kolacją przy świecach z ukochanym, uśmiechem i pogodą ducha, jak i zawodowym spełnieniem i największą życiową
W kuchni Karmel-itkiTłusty Czwartek to bardzo lubiany przez wielu dzień. Nic dziwnego, sprzedaje się wtedy niebagatelnie wielkie ilości pączków, które my pochłaniamy z apetytem. Zresztą, nie tylko pączki
W kuchni Karmel-itkiZamykam się w swoim kulinarnym laboratorium, gdzie garnuszki, miseczki, talerze, łyżeczki niczym laboratoryjny sprzęt, którym posługuję się podczas codziennych eksperymentów. Kuchnia jest jak laboratorium. Bo zaiste
W kuchni Karmel-itkiZa oknem plucha, szaro, buro i nieprzyjemnie. Zaczęło się - smutna jesień opanowała miasto. Złoto, miedziana czerwienie, ognisty pomarańcz zniknęły wraz z opadnięciem liści, pozostały jedynie pojedyncze
W kuchni Karmel-itkiFlagi biało-czerwone poruszają się w rytm wiatru, dumnie przytwierdzone do okien. Czuć ducha patriotyzmu, gdy w radio słychać hity lat peerelowskich. Stare zespoły, których świetność
W kuchni Karmel-itkiStała piękna i dumna, tak soczyście pomarańczowa, aż przykuwała wzrok. Uśmiechnęła się i szepnęła: "Weź mnie". Nie mogłam się oprzeć i zaprowadziłam ją do domu, aby
W kuchni Karmel-itkiObserwuję z zapartym tchem delikatne falowanie tafli jeziora. Zbiera się na deszcz, ciemne chmury przysłaniają błękit nieba. Słońce zachodzi. Wsłuchuję się w bicie własnego serca.Będąc
W kuchni Karmel-itkiRozmarzona, leżąc na plecach w wysokiej trawie, obserwuje niewielkie obłoki na błękicie nieba. Czuje ciężar na duszy, którego nikt nie umie rozszyfrować.Przypomina sobie jednak
W kuchni Karmel-itki- Spójrz, ile gwiazd na niebie!Spojrzałam. Przecudnie rozjaśnione małymi punkcikami niebowisiało nad naszymi głowami.- Czujesz ten zapach?- Bez. Kwitnie bez.- Wiesz, czasem myślę sobie, jakby to
W kuchni Karmel-itkiZnowu, znowu się spóźniłam!Ach, te przeklęte korki![...] Czasem odnoszę wrażenie, że doba jest zbyt krótka. Dwadzieścia czterygodziny nie wystarczą, by zrobic wszystko zaplanowane.Dodatkowe komlikacje (w
W kuchni Karmel-itkiNareszcie sobie o nas przypomniało słońce!Piękne, ciepłe promienie oświetlają i ogrzewają (wręcz palą)wszystkie stworzenia dookoła. Szum drzew, krzyk bawiących się dzieci, plusk
W kuchni Karmel-itkiW nocy zagrzmiało.Błyski, potężne, robiły mieszkańcom skrytym w domostwach zdjęcia z lampąbłyskową.Grzmoty nie dawały spac.Deszcz lał się jak z cebra. I ani myślał przestac.A
W kuchni Karmel-itkiNareszcie nadszedł ten upragniony czas. Dłużące się oczekiwanie dobiega końca. Walizka już stoi koło łóżka, praktycznie zapakowana.Jeszcze tylko kilka drobiazgów,rzeczy najistotniejszych i w drogę
W kuchni Karmel-itki- Mam ochotę na pizzę, wiesz? Taką prawdziwą, domową. Z szynką, pieczarkami, ogromną ilością żółtego sera.. Ach!- W piątek? Z Szynką?! No, weź, proszę Cię!- Ale
W kuchni Karmel-itkiZa oknem w pełni już..maj? Pogodowo tak, kalendarz to już tylko formalność.Na kartce kalendarza, wydartej z premedytacją, data 27. kwietnia. Kolejny rok za mną
W kuchni Karmel-itki...piszę do Pana zaabsorbowana.Pańską rolą, rzecz jasna! Wróć... To znaczy, rolami! Wspaniale Pan aktorzy, Panie Rabarbarze.A jak się Pan komponuje z innymi towarzyszami! Idealnie dobiera
W kuchni Karmel-itkiZnów drożdżowy wypiek, wiem. Uwielbiam ciast drożdżowe, równiezagorzałego ich fana stanowi mój Tato.Posiadają wiele zalet. Drożdżowe placki można mrozić, długo zachowująświeżość, świetnie zastępują śniadanie czy
W kuchni Karmel-itkiPo przyjemnościach związanych ze wspaniałym Spotkaniem Blogerów na Święcie Pyry w Wargowie, niestety, rzeczywistość nastała. Czas powrócić do normalnegostanu rzeczy, stylu życia - ciągłej
W kuchni Karmel-itkiPyzate, dorodne jabłka spadają z drzew. Liście złocą się coraz bardziej. Mgliste poranki,uczucie wilgoci na twarzy, gdzie malutkie kropelki lepią się do policzków.Słońce już
W kuchni Karmel-itkiDynia. Ogromna, pomarańczowa uśmiecha się przyjaźnie, kiedy ja, bezduszna i bezlitosna, stojęnad bidulką z gigantycznym nożem. A jej wcale mina nie rzednie!Później wiedziałam dlaczego. Już
W kuchni Karmel-itkiZa oknem szarość. Mgła, zachmurzone niebo i ciągłe opady deszczu. Po liściach na drzewach ślad po woli ginie. Dopadają coraz częściej małe smuteczki. Więc
W kuchni Karmel-itkiSzybko, szybko, nie ma czasu! Ani się obejrzę, a już mija kolejna godzina. Kolejna doba, tydzień, miesiąc, tak bez ustanku. Dlatego warto jest mieć coś w
W kuchni Karmel-itki****************************** Ostatnio ktoś mnie zapytał, już nawet nie wiem kto, co tą są te "chruściki". Przyznam szczerze, że o mały włos nie wybuchnęłam śmiechem. Jak to,
W kuchni Karmel-itki*************** Ostatnio borykam się z jakąś wewnętrzną melancholią. Patrzę zamyślona w okno, wspomnieniami szukam czegoś, sama nie wiedząc czego dokładnie. Wertuję kartkami pamięci w te i wewte
W kuchni Karmel-itki***** W nawiązaniu do ostatniego postu, gdzie zaprezentowałam wam chutney z białej cebuli i chlebki chapati, dziś obiecany placek cebulowy z kminem. Jest to bardzo przyjemne danie
W kuchni Karmel-itkiJestem właśnie u kochanej Babci. Najwspanialszej kobiety w moim życiu. Starsza Pani w kwiecistym fartuszku, o zaszronionej czuprynie, wiecznie uśmiechniętaz rumianymi wypiekami na twarzy. Właśnie robi
W kuchni Karmel-itkiDzień dobry po długiej przerwie!Karmel-itka postanowiła zwiedzać kraje Europy i wyjechała do Czech. Tym razem zupełnie niekulinarnie.Skupiła się na wędrowaniu, skakaniu po skałkach
W kuchni Karmel-itkiSezon szparagowy trwa. Już białe szparagi były, w wersji śniadaniowej czy też przystawkowej, jak kto woli. Teraz czas na zielone. Osobiście, bardziej wolę właśnie te, zielone
W kuchni Karmel-itkiOdwiedziła mnie Babcia. Starsza Pani mojego wzrostu, o białych jak mleko włosach i bystrych oczach.Przytuliła mniedo siebie, a w spracowanych przez lata dłoniach, trzymała torbę
W kuchni Karmel-itkiTruskawki tu, truskawki tam. I ja na ogródeczku swe truskawki mam. Kiedy byłam mała, uwielbiałam biegać do ogrodu. Najbardziej cieszyłam się, gdy codziennie rano znajdowałam
W kuchni Karmel-itkiI znów te banany! Karmel-itka kolejny raz dostała wielgachną reklamówkę z dojrzałymi bananami. Nie miała czasuna wymyślanie skomplikowanych przepisów. Pakowanie czeka! Zerknęła do lodówki. Jogurt
W kuchni Karmel-itkiTeoretycznie, Karmel-itka w zwyczaju nie ma kupować na promocjach nie wiadomo jak wielu produktów. Podkreśla, teoretycznie. Tym razem jednak, uległa chwytowi marketingowemu i widząc promocję
W kuchni Karmel-itkiW sezonie truskawkowym nie może też zabraknąć drożdżowego placka, właśnie z tymi czerowonymi cudeńkami.Chociaż u Karmel-itki już wiele ciast drożdżowych się pojawiło, tym razem
W kuchni Karmel-itkiDo przyrządzenia tych brownies przekonała mnie Kasia, autorka bloga "W Krainie Smaku". Urzekła mnie swoimi BROWNIES Z WHISKY I PORECZKAMI,które posłużyły jako punkt
W kuchni Karmel-itkiJesień kojarzy mi się z zapachem dymu, którego kominy wyrzucają szare kłęby ku niebu. Z mokrymi i burymi dniami,z parasolką i budzącą się w sercu
W kuchni Karmel-itkiRaczej "pseudo-sernik", a nawet jogurtowiec. Prawdziwa rozkosz dla wielbicieli kawy i kawowych deserów powstała bowiemna bazie jogurtu naturalnego. Lekki, mocno kawowy, delikatny z uroczą kawową
W kuchni Karmel-itkiW końcu jest! Nareszcie i u mnie zapanował dyniowy nastrój, znalazłam bowiem czas, by zając się gotowaniem. Tego roku dyni mam pod dostatek,natura obdarzyła mnie
W kuchni Karmel-itkiJesienne wieczory skąpane w blasku płomieni bijących z kominka. Otulone zapachem drewna, a gdzieś po cichutkunuci radio utwory Rollings Stones'ów.Przychodzi chwila słabości. Ochota na
W kuchni Karmel-itkiWchodzisz do kuchni, myszkujesz po szafkach, zaglądasz to lodówki, chlebaka, piekarnika, wszędzie gdzie się da. Idziesz do pokoju. Otwierasz każdą możliwą do otwarcia skrytkę. Patrzysz tęsknym
W kuchni Karmel-itkiWszystko się klei od soku i pachnie pomarańczową skórką. Bucha gorąco od piekarnika, nadal próbuję doczyścić dłonie od ciasta. Jego ugniatanie mnie relaksuje, cały stres znika
W kuchni Karmel-itkiPamiętam jej uśmiech, kiedy razem ze mną, siedzącą na kuchennym stole, wyglądałyśmy jak dwa mączne bałwanki. Pamiętam głos i śmiech, gdy nieudolnie próbowałam zagnieść ciasto, obklejając
W kuchni Karmel-itkiWszystkich nie-mięsożernych przepraszam, że z mięsnym pasztetem się wpraszam. Ale jego fenomen był tak wielki, że musiałam się nim pochwalić. To, że sama nie
W kuchni Karmel-itkiOgólnie rzecz biorąc, nie znoszę jedzenia typu fast-food. Na samą myśl, aż się wzdrygam, widząc przed oczami olbrzymie hamburgeryociekające tłustymi sosami, wielkie kebaby, hot-dogi
W kuchni Karmel-itkiniego jeszcze nie raz. SKŁADNIKI: 2 filety z pstrąga łososiowego lub łososia po około 250 g bez skóry 1 płat ciasta francuskiego 200 g szpinaku 100 g fety 1 ząbek czosnku olej sól pieprz przyprawa do ryby sok z cytryny jajko A jak to zrobić: Rybę oprószyć przyprawą do ryb i skropić sokiem z cytryny. Dobrze wszystko wmasować w mięso(...)ryby i na wierzchu resztę szpinaku. Boki ciasta ponacinać na paski około 1 cm, skrajne zawinąć wokół ryby. Pozostałe paski ciasta zakładać na siebie, na kształt warkocza zamykając rybę wewnątrz ciasta. Tak przygotowane danie wysmarować z wierzchu rozkłóconym jajkiem, przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piec 30-35 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Najlepiej podawać
Kuchnia w opałachWieczorne szare niebo. Wiatr porusza liśćmi na chodniku, już prawie wszystkie spadły z drzew. Nagie konary strasząprzechodniów swoją surowością, zimnem i nieżyczliwością. Słychać wrzaski wron i
W kuchni Karmel-itkiI kolejny z rzędu wieczór słyszę głośną muzykę, śmiech i gwar dobiegający z budynku naprzeciwko. Karnawał! W oknach przemykają postacie w smokingach pod muszką i balowych
W kuchni Karmel-itkiTłusty Czwartek. Ale będzie tym razem zdecydowanie mniej tłusto. Tegoroczny Tłusty Czwartek pozbawiłam ciężkości, tłustości i poczucia przejedzenia. Tak, wiem, wiem, o to chodzi w ten
W kuchni Karmel-itkiZrób kawę i siądź nad świeżą gazetą. Upij łyk, rozkoszując się jej aromatem. Ciesz się promieniami słońca, wpadającymi przez otwarte okno, podziwiając ukradkiem zieleń parku. Ach
W kuchni Karmel-itkiDryń, dryń...!- [..] Będziemy u Ciebie dziś wieczorem. Cała moja rodzina. I co tu zrobić?!Biegam po kuchni, staję przed każdą z szafek i wzdycham zrozpaczona.Nic
W kuchni Karmel-itkiKwiecień.Słońce, wysokie temperatury, przyjemny wiaterek rozwiewa włosy.Pąki powoli dojrzewają. Aż chce się skakać do chmur, wysoko pod samoniebo. Tak być powinno - w trampkach i
W kuchni Karmel-itkiMama. Matula, Mamci, Mamusia..Tyle określeń. Ale.. Zawsze MAMA.Mamo, dziękuję Ci ;** Dzięki niej jestem dziś na świecie. Brakuje słów, którymi mogłabym jej podziękować. Dlatego
W kuchni Karmel-itkiLubię usiąść z dobrą książką, przy cichych dźwiękach ulubionej muzyki. Robię wtedy aromatycznąherbatę w najukochańszym kubku, zapalam kilka świec. Zakładam miły w dotyku sweter, wygodnelegginsy i
W kuchni Karmel-itkiI tak oto, zaczął się sezon rabarbarowy. Szykują się placki drożdżowe, babeczki, kompoty, ciasteczka, sosy i innerabarbarowe cuda. Zapewne i do mięsa coś się na blogach
W kuchni Karmel-itkiSłońce skryło się za gęstymi chmurami. W słoneczne popołudnie nagle zapadł zmrok. Nieboskłon skryty pod granatem puchaczy, potulnie milczy. Zgrzyt, trzask, błysk i grzmot. Rozszalały wiatr
W kuchni Karmel-itki