puch - 3415 przepisów (strona:103/228)

Oponki są lekkie jak puch, mięciutki nie można się od nich oderwać. Z mojej porcji wyszło 15 sztuk, ale można ją podwoić bo szybko się rozchodzą. W karnawale obowiązkowo trzeba je zrobić :-) 270 g mąki pszennej typ 500 120 g jogurtu greckiego 27 g masła 5 łyżek mleka 1 łyżka cukru 2 żółtka szczypta soli 2 dkg drożdży

skórka z cytryny łyżeczka proszku do pieczenia dodatkowo: 3/4 szklanki cukru pudru  2-3 łyżki wrzątku wiórki czekoladowe  Miękkie masło utrzeć z cukrem na puch. Następnie nadal ucierając dodawać po jednym jajku. W misce wymieszać  przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i skórką z cytryny. Na małych obrotach miksera ucierając masę jajeczną dodawać na zmianę

mleka zagotowujemy razem z cukrami. W pozostałym mleku mieszamy proszek budyniowy i mąki. wlewamy do gotującego się mleka i mieszając doprowadzamy do wrzenia. Miękkie masło ucieramy na puch, a następnie dodajemy po łyżce ostudzonego budyniu. Na koniec dodajemy  2-3 łyżki kawy oraz alkohol (jeśli ciasto będą jadły dzieci można go pominąć). Krem wykładamy na warstwę

cukrem, do odlanej części mleka wbijamy jajko dodajemy mąki i miksujemy na gładko, wlewamy do gotującego się mleka i gotujemy budyń. Studzimy.  Miękkie masło ucieramy na puch dodając po łyżce zimnego budyniu, wlewamy likier adwokatowy, miksujemy. Dodajemy pokrojone galaretki, mieszamy delikatnie łyżką. Kremem przekładamy placki. Czekoladę białą rozpuszczamy w kąpieli wodnej polewamy ciasto. Schładzamy w lodówce. Słodkich

miękkie. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia. Piekarnik nastawiamy na 180 stopni. Na tarce ścieramy skórkę z cytryn i wyciskamy z nich sok. Masło miksujemy z cukrem na jasny puch. Następnie dodajemy po jajku, dodając jednocześnie odrobinę mąki. Miksujemy dosłownie chwilkę, aż wszystko się połączy i czynność powtarzamy do momentu wykorzystania wszystkich jajek i mąki. Na końcu dodajemy skórkę

żółtek dodajemy cukier, miękkie masło (125 g), skórkę startą (na drobnych oczkach) z 1 i 1/2 pomarańczy i 2 łyżki świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy. Miksujemy na puch. Następnie dodajemy łyżka po łyżce ser (gdzieś pomiędzy dodając łyżeczkę budyniu), cały czas miksując na małych obrotach. Na koniec dodajemy ubite białka, króciutko miksujemy na najmniejszych obrotach. Blaszkę z przygotowanym

masłem rozpuścić, ciągle mieszając i lekko przestudzić, żeby było ciepłe, ale nie gorące. Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę z połową cukru. Żółtka utrzeć na puch z pozostałym cukrem, ciągle ubijając wlać czekoladę z masłem. Dodać śliwki, orzechy, wymieszać. Na koniec dodać pianę w białek i delikatnie wymieszać. Tortownicę (22cm) wyłożyć papierem, wlać ciasto. Wstawić

mleka 1 łyżka śmietany 18% 2 łyżki cukru 2 łyżki kakao Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Masło utrzeć z połową cukru na puch, dalej ucierając dodawać po jednym żółtku, a następnie wlać rozpuszczoną czekoladę. Mąkę wymieszać z kakao, proszkiem i orzechami, wsypać do masy maślanej, zmiksować. Białka ubić na sztywną pianę

masę żółtkową, ciągle mieszając zagotować, aż masa zgęstnieje i nie będzie w niej grudek. Budyń nie powinien być zbyt gęsty. Przykryć folią spożywczą i ostudzić. Masło utrzeć na puch, ciągle miksując, dodawać po łyżce ostudzony budyń. Orzechy podpiec w piekarniku przez kilka minut, obrać ze skórek, posiekać drobno (orzechy nie mogą się przypiec, muszą być jedynie lekko uprażone

cukrem. Wlewamy masę na gotujące się mleko, jednoczenie intensywnie mieszając – aż powstanie gęsty budyń (powinien się zagotować). Odstawiamy do całkowitego ostudzenia. Masło (o temperaturze pokojowej) ucieramy na puch. Dodajemy po 1 łyżce zimnego budyniu – ciągle miksując, aż do wykończenia. Dno tortownicy (ok. 25-26 cm) wykładamy biszkoptami. Nasączamy je mieszanką wody, rumu (amaretto/malibu) i soku

można zrobić mniejsze to będzie ich więcej i będą bardziej podzielne :). Dużych bułeczek wyszło 9 sztuk. Przygotowanie masy budyniowej – żółtka utrzeć z cukrem i olejkiem waniliowym na puch. Dodać mąkę i wymieszać. Mleko zagotować i powoli wlewać do masy, ciągle mieszać. Całą masę wlać do garnuszka i zagotować, mieszając cały czas. Masa powinna zgęstnieć. Odstawić do ostudzenia

cukrem waniliowym. Do odłożonej szklanki mleka dodajemy żółtka, mąkę ziemniaczaną, dokładnie mieszamy i wlewamy do gotującego się mleka. Ugotować z tego budyń. Odstawić do wystygnięcia. Margarynę utrzeć na puch, następnie dodajemy po jeden łyżce wystudzonego budyniu.  Miksujemy na puszystą masę. polewa: Wszystkie składniki przełożyć do rondelka i zagotować. Przełożenie ciasta: I jedna część biszkoptu kakao II pół

odstawiamy do przestudzenia (powinniśmy uzyskać 1/2 szklanki tłuszczu). Do miski wbijamy jajka, wsypujemy 100 g cukru i 1 łyżkę cukru z prawdziwą wanilią. Całość miksujemy na „puch”. Dodajemy przestudzoną, rozpuszczoną wcześniej, margarynę (lub masło). Miksujemy do połączenia. Następnie wsypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia. Najpierw delikatnie wszystko mieszamy łyżką, po czym krótko miksujemy tylko do połączenia

karnawale smażyłam pączki. Wg sprawdzonego przepisu mojej mamy bo one są najlepsze i w naszej rodzinie wszyscy je uwielbiają. Pięknie wyrosły, a po usmażeniu były leciutkie jak puch, puszyste i delikatne. Z ogromnym żalem patrzyłam jak wszyscy z apetytem je zajadali. Bo ja niestety jak wiadomo nie mogłam. Próbowałam w zeszłym roku smażyć pączki bezglutenowe z mąki ryżowej

Dodajemy wszystkie przyprawy i wodę i wyrabiamy bardzo dokładnie do kleistości. Odstawiamy do lodówki na 2 godz. Po tym czasie jeszcze raz mieszamy i pakujemy masą mięsną do puchy zakładając docisk. Odstawiamy do lodówki na 2 godz. PARZENIE -woda 75 stopni do uzyskania w wyrobie 65 stopni STUDZENIE -20 min w zimnej wodzie bez docisku, wodę zmieniamy