kompletnie zapominamy. Tak było w moim przypadku, więc ratowałam się, czym popadło. W ten właśnie sposób powstał poniższy mazurek. Hm, a raczej "pseudo-"mazurek. Przekopałam wszystkie możliwe szafki w kuchni i pokojach, a co znalazłam, natychmiast wykorzystałam. Wafle okrągłe, masa krówkowa, krem czekoladowo-orzechowy podkradziony kuzynowi, który aktualnie spędza czas u mnie... Z byle czego można wyczarować naprawdę coś! EKSPRESOWY
W kuchni Karmel-itkimajonez, postanowiłam urozmaicić ten zestaw i zaserwować gościom jajka z sosami. Tegoroczne święta spędzam w rodzinnym gronie, goszcząc u siebie część rodziny. Dzięki temu mam możliwość wyżycia się w kuchni i przetestowania nowatorskich pomysłów. Także mogę sprawdzić, jak owe pomysły się sprawdzą i czy warto powielać dany przepis oraz, czy warto w ogóle wymyślać coś innego. Sos z tuńczyka
W kuchni Karmel-itkibardzo szybko. Zresztą, jak wielu. Takie czasy, nie mamy czasu na odpoczynek, na chwilę oddechu, na momenty czułości, przyjemności, a nawet na życzliwość dla siebie. Tak samo i w kuchni. Nie ma czasu na długie ślęczenie przy garach, kiedy już w głowie kotłuje się milion innych spraw, a lista obowiązków wydłuża się w zastraszającym tempie. Dlatego dziś, z dwóch powodów
W kuchni Karmel-itkiprzerwie! Karmel-itka postanowiła zwiedzać kraje Europy i wyjechała do Czech. Tym razem zupełnie niekulinarnie. Skupiła się na wędrowaniu, skakaniu po skałkach i zwiedzaniu zamków. Nic, co ma z kuchnią chociaż coś wspólnego. A teraz powraca z pysznym ciastem drożdżowym. W ostatnim poście pojawiły się KRUCHE BABECZKI Z RABARBAREM I TRUSKAWKAMI . Sezon rabarbarowy nadal trwa, w pełni zresztą, stąd
W kuchni Karmel-itkiSmartfona. Tablet jest, chociaż leży gdzieś na półce. Im mniej czasu w sieci, tym łatwiej jest się ludziom komunikować między sobą w realnym świecie. Ale nie odstaję w kuchni. Śledzę trendy, chociaż nie gonię ślepo za nimi. Dziś przepis na szybkie klopsiki z posiekaną kapustą, zanurzone w sosie pomidorowym. A'la gołąbki bez zbędnego bawienia się w zawijanie w liście
W kuchni Karmel-itkiAnia, z którą zawsze miałam dobry kontakt, uśmiecha się do mnie szeroko i zaprasza gestem ręki na poranne ploteczki. - Dziękuję, to po Prababci. I znów powracam do ciepłej, "latowej" kuchni na wsi, gdzie starsza pani, zawsze radosna pomimo choroby, siedziała za wielkim, dębowym stołem w swojej kolorowej chuście w kwiaty. To niby tylko wspomnienia. Jednak takie rzeczy nie znikną
W kuchni Karmel-itkikuszą się na wszystko, co ładne, błyszczące i modne. A Karmel-itka? Kusi się na to, co świeże, zdrowe i pachnące! No, i coś, z czym można pobuszować w kuchni. Kupiłam dwa selery naciowe. Nie wiem nawet, po co, tym bardziej, że w moim domu ani się za nim nie przepada, a tym bardziej w normalnych okolicznościach się
W kuchni Karmel-itkisobą i rozjechali do swych domów. Reasumując: nauczyłam się robić pysznych pierogów, zawijać falbankę, spędziłam przyjemne chwile przy ognisku, zjadłam mnóstwo smakołyków. Więcej zdjęć na fanpage'u: W KUCHNI KARMEL-ITKI. Pozdrawiam, Karmel-itka
W kuchni Karmel-itkiktóre prowadził sam Adam Chrząstowski. Jestem bardzo rada, że miałam okazję z nim gotować i poznać go osobiście. To dla mnie zaszczyt. Warsztaty te miały na celu rozpowszechnianie kuchni polskiej, delikatnie unowocześnionej, przy jednoczesnym zachowaniu tradycji i wykorzystaniu wspaniałych polskich produktów. Podzieleni na zespoły trzy-czteroosobowe, wzięliśmy się do pracy, a każda grupa przyrządzała coś innego. Laura ( Cafe Babilon
W kuchni Karmel-itkizdolnymi fotografkami... Mimo to, nie zraża się, idzie w zaparte i próbuje swych sił. Na dodatek kolor Kitchenaid idealnie wpasuje się w brązowo-beżowe barwy malutkiej, ciasnej karmel-itkowej kuchni, w której działa prężnie na co dzień. Postanowiła coś upiec. Ciasto przygotowuje się w zaledwie 10 minut. A smakuje? Wyśmienicie. Mocno czekoladowe, ze świeżym, cytrynowym aromatem. CZEKOLADOWO-CYTRYNOWE CIASTO
W kuchni Karmel-itkiWielokrotnie Karmel-itka łasiła się na zupę marchewkową - marchewkowy krem, ale do tej pory się nie odważyła, by coś podobnego wyczarować w kuchni. Bała się, chyba przede wszystkim to było powodem, reakcji domwników na wszelkie takie ekscesy. Ale Karmel-itkę dopadła choroba, a choremu się nie odmawia, prawda? Sprytna i podstępna dziewucha wykorzystała swój stan i przyrządziła w końcu
W kuchni Karmel-itkiDziś zapomina Karmel-itka o kuchni. Dopiero co wróciła z Trójmiasta, zmęczona pięciogodzinną jazdą pociągiem, półgodzinnym targaniem torby z dworca do domu, ale szczęśliwa i usatysfakcjonowana. Spełniła jedno ze swych wielkich marzeń. Może nie powinna o tym pisać i nudzić czytelników nie na temat, ale czuje Karmel-itka potrzebę podzielenia się z kimś swoją radością. Iron Maiden wystąpili w Polsce
W kuchni Karmel-itkibiałym kitlu, otoczona sekami róznych odczynników, probówek, pipet, zlewek i pozostałych niezbędnych elementach do pracy w laboratorium. Tak też czuje się teraz, ale zamiast laboratorium - jej królestwem jest ciasna kuchnia, zamiast białego kitla - nosi biały fartuszek, a odczynnik zastępuje składnikami dań... Ten psedo "majonez", o dziwo, rzeczywiście majonez przypomina. Jeśli ktoś nie chce czosnkowego smaku, a zwykły taki, majonezowy, wystarczy
W kuchni Karmel-itkioczywiście z innymi owocami. Placek drożdżowy kojarzy się z dzieciństwem, o czym Karmel-itka zawsze wspomina przy drożdżowym przepisie. Ten zapach, który unosił się z piekarnika starej angielki w kuchni Babci, ciepłe, puszyste ciasto, wspaniałe chwile na wsi. To wszystko kryje się w jednym kęsie tego placka, w samym jego zapachu, w samym o nim wspomnieniu. Zwykle Karmel-itka robi
W kuchni Karmel-itkidziwo, nagle napływać przestały. Niestety, to tylko kwestia czasu. Wstała Karmel-itka rano, ledwo co, z kontuzją stopy poruszanie się to nie lada wyzwanie. Poszła, a raczej pokuśtykała do kuchni, w piżamce. Założyła fartuszek swój ulubiony, w kwiatki i już wiedziała, nie wiadomo skąd, co przyrządzi. Właśnie z tej nieszczęsnej kaszy. Sprawdźcie sami, co wykombinowała. Karmel-itka poszperała w sieci
W kuchni Karmel-itki