brzmiało...W związku z tym, zaraz po jego wyjściu, radośnie zaczęłam przeglądać książki i gazety na temat. W gazetce Pieczenie jest proste, nr 2/2009 znalazłam bardzo ciekawy przepis na bułeczki z dodatkiem płatków owsianych. Spodobał mi się o tyle, że zdaję sobie sprawę z uwielbienia C. dla rzeczonych. Nie zastanawiając się długo, ruszyłam do sklepu w celu zakupienia mąki żytniej
Pożeraczka, czyli raz adobrzesklepu i wrzuciłam do koszyka to, co akurat mi się spodobało. Były więc pory i pierś z kurczaka. Cheddar, bo ostatnio strasznie mi smakuje. Odrobina gałki muszkatołowej nadała potrawie ciekawego akcentu. C. stwierdził, że odrobina czosnku i chilli by nie zaszkodziła, i ja się z nim w pełni zgadzam. Zjedliśmy ją z sosem czosnkowym, który dodatkowo nadał jej charakteru. Całość
Pożeraczka, czyli raz adobrzesię do użytku. Resztę zostawił mi. Był więc tradycyjnie już zawsze się udający biszkopt rzucany, delikatny krem na bazie mascarpone i jogurtu, całość obłożona kremówką i udekorowana iście wiosennie. Ciekawego akcentu nadaje Cointreau i sok pomarańczowy, które nieco wyostrzają całość. Wanilia w kremie nadaje mu wyjątkowego smaku i aromatu, cukier waniliowy też się sprawdzi, ale moim zdaniem ziarenka są lepsze
Pożeraczka, czyli raz adobrzemomentalnie stały się moim ukochanym dodatkiem. Są takie śliczne, że aż szkoda je jeść...Tak sobie myślę, że można do syropu dodać na przykład goździki, i uzyskać dodatkowy ciekawy smak i aromat. A może jeszcze coś innego... Macie jakieś pomysły?Przepis znalazłam u Majany.Kandyzowane plastry pomarańczySkładniki:(na 1 słoiczek)2 pomarańcze380 ml wody220 g cukruPomarańcze wyszorować, usunąć pestki, pokroić
Pożeraczka, czyli raz adobrzewszystkich sklepach ogromnie plakaty, że już na dvd! Nie mogłam się oprzeć, i któregoś wieczoru zasiedliśmy przed telewizorem, żeby obejrzeć Życie Pi. Do Pi przyjeżdża pisarz poszukujący ciekawy historii. Od wspólnego znajomego usłyszał, że Pi może opowiedzieć mu coś, co zmieni jego poglądy na religię i wprawi go w zdumienie. Zaintrygowany, doprowadził do spotkania. Przez cały film będziemy skakać
Pożeraczka, czyli raz adobrzeodwrócić całość, delikatnie odkleić papier.Wyłożyć na wierzch ubitą na sztywno z cukrem pudrem i wanilią kremówkę, udekorować truskawkami i listkami melisy.Smacznego!Pogoda ostatnio nie dopisuje. Pochmurno, szaro i nieciekawie. Szczerze mówiąc, zniechęca mnie to do jakichkolwiek kreatywnych działań. Jakieś pomysły na rozwianie letniej chandry
Pożeraczka, czyli raz adobrzewymaga żadnych specjalnych umiejętności, poza odrobiną skupienia. Całość trzeba bowiem pokroić na odpowiedniej wielkości kawałki, poskładać w taki a nie inny sposób, dzięki czemu chlebek będzie miał ten fantastyczny, ciekawy kształt. Idealnie nada się na piknik, gdyż kromki można bezproblemowo odrywać i nie potrzeba tu noża. Poza tym wyraźny smak cheddara i musztardy nadają mu takiego charakteru, że wystarczy odrobina
Pożeraczka, czyli raz adobrzecałkiem sporo książek. Mimo wszystko jednak nie potrafię oprzeć się pokusie - każdy urlop w Polsce kończy się nabyciem jeszcze kilku pozycji. Zawsze jest coś ciekawego, co chciałoby się przeczytać już, teraz, zaraz. Coś zdecydowanie bardziej intrygującego niż zawartość półek na wyciągnięcie ręki. Tym razem postawiłam między innymi na Zafona - powieści z jego kolekcji dla młodzieży. Są cztery - o jednej możecie
Pożeraczka, czyli raz adobrzedrzwi w domu. Jest ich czternaścioro, z czego jedne są zupełnie wyjątkowe - po otwarciu bowiem okazuje się, że za nimi jest ceglana ściana. Mogłoby się wydawać, że to nic ciekawego, okazuje się jednak, że gdy Koralina otwiera drzwi po raz kolejny, przechodzi do lustrzanego odbicia swojego domu. Są tu wszystkie znane jej kąty, ale nieco wykrzywione, trochę przerażające. Jest
Pożeraczka, czyli raz adobrzeniewielkie kawałki ostrym nożem z piłką. Każdy cukierek zawinąć w kawałek papieru do pieczenia.Smacznego!Karmelki były u mnie smakołykiem sylwestrowym, ze względu na strukturę przypadły do gustu dzieciom, a ciekawy, oryginalny smak przekonał do nich dorosłych. Z pewnością i w Waszych domach znajdą amatorów
Pożeraczka, czyli raz adobrzejeszcze zimowego połączenia, lody są bardzo letnie - dzięki dodatkowi soku z cytrusów wyszły wyjątkowo orzeźwiające. Nie są z tych kremowych, w konsystencji bardziej przypominają sorbet, choć ricotta nadaje im ciekawego posmaku. Muszę powiedzieć, że choć generalnie wolę lody na kremie angielskim, te wyjątkowo przypadły mi do gustu. Smakują świetnie - koniecznie musicie spróbować.Przepis z Vidunderlige is variationer, w której znalazłam
Pożeraczka, czyli raz adobrzechleb ten powtórzę z pewnością, będę miała okazję poćwiczyć), a po drugie dodatkiem soku jabłkowego. Hmm... Do chleba? Tak! Jego smak nie jest mocno wyczuwalny, ale nadaje wypiekowi bardzo ciekawego posmaku. Do tego mnóstwo chrupiących ziaren słonecznika, i wystarczy masło i pomidor do pysznego śniadania. Nam smakował bardzo - spróbujcie koniecznie.Twist ze słonecznikiemSkładniki:(na 1 spory bochenek)300 g mąki pszennej200
Pożeraczka, czyli raz adobrzeszkoły.Jeśli macie gdzieś w pobliżu możliwość zebrania pokrzyw - spróbujcie koniecznie. Może od razu uda Wam się przynieść do domu większą ilość - mam bowiem jeszcze jeden ciekawy przepis na ich wykorzystanie...Bułeczki z pokrzywą i mozzarelląSkładniki:(na 16 sztuk)70 g młodych liści pokrzyw1 łyżka oliwy25 g świeżych drożdży1 łyżeczka cukru500 ml letniej wody1 łyżka soli120 g mąki grahamowej720
Pożeraczka, czyli raz adobrzeCoś mam ostatnio lenia, jeśli chodzi o pieczenie chleba czy bułek. Co znajdę jakiś ciekawy pomysł, to albo nie mam wszystkich składników, albo wyrastanie trwa dwa dni (dosłownie!), albo całość jest zbyt skomplikowana. Albo może po prostu szukam wymówek, sama już nie wiem... Rano, i owszem, mam ochotę na pyszną, mięciutką, pachnącą bułeczkę, ale kiedy przychodzi moment przygotowań... Rezygnuję
Pożeraczka, czyli raz adobrzemoje łapki) wielką frajdę - na blogu Zawsze smacznie udało mi się zdobyć egzemplarz słynnej już w blogowym świecie Fotografii kulinarnej dla blogerów Matta Armendariza. Jak wiecie, ta część blogowania ciekawi mnie najmniej - nigdy nie miałam zacięcia do robienia zdjęć, spędzania prawie godzin nad jak najlepszym ujęciem miski z zupą. Owszem, staram się, żeby moje fotografie raczej zachęcały do spróbowania przedstawionych
Pożeraczka, czyli raz adobrze