To chyba najdziwniejszy sos, jaki w życiu robiłam. Słodko-wytrawny, owocowy na bulionie warzywnym. Totalna improwizacja, która naprawdę się
W kuchni Karmel-itkiTwój smutny głos, przepełniony melancholią niczym jesienna słota, nadal dźwięczy w moich uszach. Ile bym dała, aby deszczowe chmury, bruzdy gniewu na Twym czole, przepędzić
W kuchni Karmel-itkiOstatnie zdanie przeczytane setny raz. Sterty notatek rozrzucone po całym pokoju szeleszczą, kiedy wiatr wpada przez jedno okno i ucieka drugim. Tak
W kuchni Karmel-itkiTemperatura coraz niższa. Przez ostatnie dni straszliwy wiatrporywał starszym panom kapelusze, a eleganckim paniom szarpał parasole.Deszcz wieczorami ostro zacinał w szyby, powodując rumor przypominającyjadący pociąg.Już
W kuchni Karmel-itkiTylko blask świec nikło oświetla salon. Sączy się gdzieś w tle romantyczna nuta, pośród głuchej ciszy wieczoru. Stół zastawiony elegancko i wykwintnie, acz skromnie nieco. Wystarczy
W kuchni Karmel-itkiPotrzebujesz zaledwie trzy składniki: garść cierpliwości, mocny blender i sezam... Tahini, tahina, pasta sezamowa - te trzy nazwy oznaczają jedno i to samo: pyszny składnik arabskiej kuchni
W kuchni Karmel-itkiPiękny poranek. Ptaszki ćwierkają, wietrzyk powiewa. Na oścież pootwierane wszystkiemożliwe okna, a mnie i tak parno, duszno, gorąco! i to już od samego świtu, była bowiempiąta
W kuchni Karmel-itkiSmutne niebo znów wylewa strumienie łez. Przemoknięte wróble skaczą po chodniku, otrzepują swoje zmoczone skrzydełka i uciekają przed przechodniami. Kolorowych parasoli parada przetacza się ulicami zalanego
W kuchni Karmel-itkiSłodko, brzoskwiniowo, nietypowo. Kolejny smaczny eksperyment, początkowo jedna wielka niewiadoma, a w efekciecałkiem przyzwoity wypiek. Bez zbędnego spodu, za to z mnóstwem serka. Ale to przepis
W kuchni Karmel-itkiPierwsza Wielkanoc, podczas której na naszym rodzinnym stole zagościła ta słodka, pochodząca ze Wschodu (Ukraina/Rosja) potrawa z twarogu, śmietany i bakalii. Zgadza się, nigdy w życiu
W kuchni Karmel-itkiPonoć połączenie pracy, studiów dziennych, prowadzenia bloga i dodatkowych kursów językowych (niemiecki i II st. migowego od marca) jest trudne. A mimo to znajduję czas na
W kuchni Karmel-itkiNie słychać przeraźliwego wycia budzika, nawołującego do ciężkiej i nieprzyjemnej pobudki. Budzą promienie słońca, wpadające przez okno. Budzi zapach świeżo parzonej kawy, który ulotniwszy się
W kuchni Karmel-itki******************** W relacji z warsztatów pod kierownictwem Kurta Schellera (klik) wspomniałam o paczce, którą dostaliśmy od organizatora, czyli Makro Cash&Carry. Obiecałam też, że przygotuję
W kuchni Karmel-itkiSkąd wziął się u mnie pomysł, by zrobić mleko z migdałów? Pojęcia nie mam i do teraz zastanawiam się nad pobudkami,które mnie do tego skłoniły
W kuchni Karmel-itkiGrupka mężczyzn bogato odzianych, w swych wielkich sombrerach spacerują ulicami skąpanymi w słońcu. Grają teksańsko- meksykańskie corridos na gitarach, akordeonach, kontrabasach i bębnach, a one
W kuchni Karmel-itki