ciasta i placki - 8245 przepisów (strona:306/550)

miski; miskę smarujemy olejem przy pomocy pędzelka, wkładamy ciasto z powrotem, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia. 2. Ciasto wyciągamy na podsypany odrobiną mąki blat, kroimy na 8 równych części. Z każdego kawałka formujemy placek, następnie zawijamy krawędzie do środka (zdj. poniżej), dokładnie zalepiamy i kładziemy łączeniem do dołu, wierzch nacinamy bardzo ostrym nożem.  3. Blaszkę

Dodajemy jajko, aromat, mleko oraz obie mąki i miksujemy do połączenia się składników. Na koniec dodajemy żurawinę i orzechy i zagniatamy ciasto. Wkładamy je do lodówki na ok 1h. Po tym czasie wyjmujemy z lodówki, rozwałkowujemy na placek ok 1cm grubości i wycinamy literatką kółka. Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy w 180st ok 15 minut

kakao, solą i masłem miksujemy. Dodajemy jajka, starty burak, cukier oraz wodę i miksujemy na gładką masę. Ciasto przekładamy do blachy wyłożonej pergaminem, pieczemy ok 40 minut w 180 stopniach jak zawsze przed wyjęciem sprawdzając patykiem czy jest upieczone. Po wystygnięciu, placek nasączamy mieszaniną wody z rumem (w proporcji 2:1) i soku z cytryny (do smaku). Czas(...)polewy. Wszystkie składniki polewy wkładamy do rondelka i gotujemy na bardzo małym ogniu, by rozpuściły się i połączyły ze sobą. Stale mieszamy, by polewa się nie przypaliła. Polewamy nią ciasto, równomiernie rozprowadzając po całości. Smacznego

powierzchni, ruszając patelnią, by ciasto samo się "rozlało". Jeśli trzeba, wygładzam łyżką, aby w każdym miejscu patelni znalazło się ciasto. Smażę na złoto z jednej strony, po czym za pomocą drewnianych szpatułek  lub widelca przewracam placek na drugą stronę. Chwilę smażę, po czym zdjemuję z patelni i układam na ręczniczku papierowym, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Z każdym

maki.  Ciasto wkładamy do naoliwionej miski, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 60 minut. Po tym czasie ciasto wykładamy znowu na blat, odgazowujemy i dzielimy na 16 kulek. Każdą kulkę wałkujemy na  cienki placek o średnicy około 20 cm. Suchą patelnię dobrze rozgrzewamy i smażymy na niej placki po około 1 minuty

mieszamy ricottę, parmezan, pecorino, majeranek, oliwę z oliwek oraz otartą skórkę z cytryny na jednolitą masę. Doprawiamy solą i pieprzem. Wyjmujemy ciasto makaronowe z lodówki i dzielimy je na 4 części. Każdą z nich rozwałkowujemy na cienki placek. Placki obsypujemy jednostronnie mąką. Na nieopruszona mąką stronę, w równych i nie wielkich odstępach nakładamy małe kulki serowego nadzienia

jajko szczypta soli Sposób przygotowania: Do miski wsypujemy mąkę, szczyptę soli, wbijamy jajko i po woli wlewamy maślankę jednocześnie mieszając. Ciasto wyrabiamy około 10 minut. Po osiągnięciu odpowiedniej formy rozwałkujemy na cienki, ale nie zbyt gruby placek. Robimy kółka. Do przygotowania farszu będę nam potrzebne jagody. Ilość jest według własnego uznania (około 1 szklanki). Owoce posypujemy jedną łyżką cukru

stanie się lekko kleiste (ok. 30 minut) przekładamy je na blat posypany maka i ugniatamy aż ponownie powstanie gładka masa. Dzielimy ciasto na 30 równych części. Formujemy kulki (mniejsze niż piłki tenisowe). Każdą kulkę wałkujemy na cienki placek. Smażymy tortille na rozgrzanej patelni bez tłuszczu. Placek ma się lekko zrumienić z każdej strony (ma mieć przypalone ciemne plamy

bardzo się cieszę, że testujecie moje przepisy i oczywiście, że Wam smakują:) Jeśli chodzi o marchew, to rzeczywiście ona chyba dodaje plackom miękkości i delikatności, a jednocześnie samego jej smaku nie czuć. Chyba to podobnie jak w ciastach marchewkowych, gdzie nikt nie wyczuwa marchewki, a ciasto jest pysznie delikatne i puszyste. rain1drop 2011/12/23 22:52:08 Radosnych, zdrowych

cukru 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 łyżeczka sody 2 jajka 2 łyżeczki cynamonu Wykonanie: Wszystkie składniki połączyć - utrzeć na jednolite ciasto. Przelać do blaszki, wyłożonej papierem do pieczenia. Piec około 60 minut w 170 stopniach. Ostudzony placek przekroić wzdłuż. Posmarować marmoladą wieloowocową, np Jamar. Polać polewą czekoladową lub posypać cukrem pudrem. Smacznego

masy jajecznej i delikatnie wymieszać. Tortownicę o średnicy 26 cm wyłożyć na dnie papierem do pieczenia i wylać ciasto. Piec około 25 minut w 170 st. Wyjąć i ostudzić. Przekroić wzdłuż do uzyskania dwóch placków. Na pierwszy placek wyłożyć 2/3 kremu, ułożyć 2 okręgi z truskawek, przykryć drugim plackiem. Boki i górę tortu posmarować resztą kremu. Włożyć do schłodzenia

cukier i masło. Mieszać aż się rozpuści. Mąkę przesiać, dodać sól, cukier. Wbić jajko. Od razu dodać drożdże. Zagnieść gładkie ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić na godzinę w ciepłe miejsce.  Następnie ponownie zagnieść i rozwałkować na placek grubości około 1cm. Wycinać kwadraty.  Zwijać je do środka tworząc rogale. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.  Wstawić

koniec pianę z białek. Wyrośnięte ciasto  wylewam (jest dość lepkie i luźne) na obficie posypaną mąką stolnicę. Oprószam mąką ciasto, ugniatam chwilę, aby stało się bardziej zwarte. Posypuję znów mąką i wałkuję na niezbyt cienki placek, długości formy (ja piekłam w dużej keksówce). Na placek wykładam równomiernie masę i delikatnie zwijam, ostrożnie przekładam do foremki wyłożonej papierem

enzymy i inne dziwne dodatki, których celem jest przyspieszenie rozrostu drożdży. Chleby wykonane z użyciem tych drożdży nie potrzebują dwukrotnego wyrastania. Dzięki temu można uformować bochenek bezpośrednio po wyrobieniu ciasta. Oczywiście jest to kosztem pogorszenia walorów smakowych chleba. Nie wiem, czy w Polsce można kupić takie drożdże, więc przeliczyliśmy je na drożdże świeże. I tutaj pierwsza rzecz zastanawiająca - do zaczynu(...)dużo płynów (woda i oliwa). Wiedziałem, że nie mam szansy na uformowanie kształtnego bochenka i jego wyrastanie w koszyku - upiekłbym placek chlebowy. Mąki też nie chciałem zbyt dużo dodawać, podarowałem sobie również nacinanie chleba. Ostatecznie kulę dość luźnego ciasta chlebowego umieściłem w natłuszczonej szklanej misie żaroodpornej  (o średnicy 26 cm) do drugiego wyrastania, i w tej misie chleb

zewnątrz, z miękkim środkiem. Z podejścia drugiego. Po pierwszej próbie powstał mi jeden wielki placek, który nadawał się tylko do wyrzucenia. Możecie wyobrazić sobie moją minę, kiedy zaglądam do piekarnika, by zobaczyć jak tam z moimi słodkimi ciasteczkami, a tu rozlazłe gigant ciasto :) Jeżeli nie czujecie się pewnie przy lukrowaniu, można poprzestać na samym pieczeniu. Chciałam zrobić coś