Lubie grillować nie tylko mięsiwa. W ubiegłym miesiącu, w czasie ostatniego w tym roku urlopu, na grilla trafił również arbuz. Smakowita sprawa mówię Wam! Grillowany arbuz
Dzieje kuchennej WiewióryTen weekend obfitował w pyszności. Właściwie całą niedzielę spędziłam w kuchni. W piątek Małzon kupił mi świeże figi i przyznam, że z początku nie bardzo wiedziałam
Dzieje kuchennej WiewióryJesień czuję wyraźnie w powietrzu, poranki bywają już szare i ponure a w duszy zaczyna grać melancholia. W sezonie jabłkowym co weekend piekę szarlotkę. Jedną i
Dzieje kuchennej WiewióryPytałam Was o to jakie przepisy powinny pojawić się w pierwszej kolejności. Oprócz Brownie pisaliście o marynatach. Otóż dzisiaj chciałam Wam przedstawić Pana Kalafiora w lekkiej
Dzieje kuchennej WiewióryTo taka moja wariacja plackowa. Wynikła głównie z małej ilości ziemniaków i zalegającej cukinii oraz owocnych zbiorów grzybowych jakie miały miejsce w niedzielny poranek. Zbierał Małżon
Dzieje kuchennej WiewiórySezon jabłkowy trwa. Lubię jabłka w każdej postaci. W formie muffinkowej również. Tym ciastkom oprzeć się nie mogłam szczególnie, że łączą moje ulubione smaki i mąkę
Dzieje kuchennej WiewióryCo powiecie na domowe bajgle? Robiłam je po raz pierwszy wieczorem ubiegłej niedzieli by Córcia mogła wziąć jednego z nich do poniedziałkowego śniadaniowego pudełka. Przyznam szczerze
Dzieje kuchennej WiewióryTo kolejna wariacja na temat mielonego, kotleta, jak i mięsa. małżon stwierdził, że woli tradycyjne, dzieci wołały o dokładkę. Ja myślę, że to miła odmiana po
Dzieje kuchennej WiewióryDo tego deseru przymierzałam się, żeby nie skłamać, od lat. Nie miałam odwagi upiec bezy ot i cała prawda! Względy ekonomiczne, czytaj zalegający w lodówce serek
Dzieje kuchennej WiewióryJak wtorek to i zupa, tak najczęściej bywa ponieważ zazwyczaj obiady gotuję jednodaniowe. Wczoraj posunęłam sie do strasznej rzeczy... Lodówka i szafki świeciły pustkami więc ugotowałam
Dzieje kuchennej WiewióryBy pobudzić córciowe ciałko do działania robię jej niebywale pyszne, zdrowe, sycące i w gruncie rzeczy słodkie ciastka. Idealne do pudełka śniadaniowe i na lekki deser
Dzieje kuchennej WiewióryGodzina siódma rano, na jednej patelni skwierczą naleśniki, na drugiej pankejki. Czy warto tak zaszaleć o poranku? WARTO! Szczególnie w przypadku placuszków. Dyniowe, korzenne, delikatne i
Dzieje kuchennej WiewióryJesień. Złota i polska jak jeszcze w sobotę, słotna i melancholijna tak jak dziś. Przyszła można by rzec wraz ze złotym medalem naszej reprezentacji. Nie mam
Dzieje kuchennej WiewióryO tym, że jak Małżon co tydzień chce szarlotki, dostaję fioła pisałam jakiś czas temu. W ten weekend uległam jednak ale zrobiłam taką bardziej po mojemu
Dzieje kuchennej WiewióryTo będzie krótki post. Od dwóch dni próbuje zamieścić przepis na cudowną, jesienna zupę i nie mam kiedy. Mój podopieczny chory, Córcia dziś w nocy tez
Dzieje kuchennej Wiewióry