Nie mam w zwyczaju w żaden sposób obchodzić 11go listopada. Gęsi nie przyrządzam podobnie jak nie miałam jeszcze do czynienia z białym makiem i ciastem półfrancuskim do rogali Marcińskich.W tym roku nie mogłam jednak przejść obok tych ostatnich całkiem obojętnie. Upiekłam sama rogale z bakaliowym makiem i ciastem naszym ukochanym czyli drożdżowym :) pożarli je moi domownicy w tempie
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)