Przepisów na rożnego rodzaju bułeczki i drożdżówki znam wiele ale jagodzianki popełniłam chyba tylko raz. Dzisiaj z samego rana, czekając na powrót Córci z nocowania u
Dzieje kuchennej WiewióryAleż mi się chciało w sobotę czegoś czekoladowego!!! Małżon znowu wrócił z targu z pełnymi koszami więc miałam masę owoców do przetworzenia na rożne sposoby. Część
Dzieje kuchennej WiewióryJak co niedzielę mieliśmy mielone. Tym razem była to szybka improwizacja na temat wołowiny i śliwek suszonych. Troszkę, żałowałam, że nie ugrillowałam ich zamiast smażyć ale
Dzieje kuchennej WiewióryW nocy śpimy pod otwartym oknem. Zimne powietrze zawiewa nam w twarze gdy reszta ciała kryje się pod ciepłą kołdrą. Wstajemy względnie rześcy i wypoczęci. Poranki
Dzieje kuchennej WiewióryKiedy zobaczyłam ten przepis u Doroty wiedziałam, że z niego skorzystam i to szybko! nie robiłam bowiem nigdy blinów a łosoś to ostatnio mój faworyt jeśli
Dzieje kuchennej WiewióryWe wtorkowe popołudnie przyjechała do nas Ciocia K. Córcia wzięła ją na własność i nie chciała wypuścić z pokoju. Już tak jakoś ma, że tylko chce
Dzieje kuchennej WiewióryTo był szybki obiad dla mnie, Cioci K. i dzieciaków. Córcia wpierw zrobiła awanturę, że groszku jeść nie będzie. Gdy nie miała wyboru zaczęła jeść i
Dzieje kuchennej WiewióryJesteśmy. Jak zwykle chata pachnie, drewnem i jeziorem. Dotarliśmy tu w niedzielę późnym popołudniem. Tym razem była to podróż niezwykła. Pociągiem Słonecznym jechałam ja i dzieciaki
Dzieje kuchennej WiewióryNormal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE
Dzieje kuchennej WiewióryNormal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE
Dzieje kuchennej WiewióryNormal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE
Dzieje kuchennej WiewióryWczoraj w okolicach godziny 13ej dotarliśmy do domu. Podróż nie była mordercza ale wyjście z samochodu zaparło nam dech w piersiach, upał przygniótł nas do ziemi
Dzieje kuchennej WiewióryMamy okrutne upały. Nie chce mi się ani gotować, ani jeść, i nie tylko mi. Dzieci tez funkcjonują na warzywach i owocach. Podobno to zdrowo i
Dzieje kuchennej WiewióryTuż po Greckiej Sałatce to moja kolejna propozycja na upalny dzień. I choć dzisiaj jest już trochę chłodniej to nadal mam chęć na takie właśnie posiłki
Dzieje kuchennej Wiewióry