Były już pierogi, teraz czas na uszka. Pojawiają się w naszym domu, co drugi rok. Naprzemiennie z łazankami. Wynika to z wyboru zup - raz barszcz, raz grzybowa. Barszcz z uszkami, grzybowa z łazankami. Ja wolę barszczyk, ale grzybową też nie wzgardzę, więc nie cierpię niezależenie od przypadającej kolejki ;) (function(i,s,o,g,r,a,m){i['GoogleAnalyticsObject']=r;i[r]=i[r]||function(){ (i[r].q=i[r].q||[]).push(arguments)},i[r].l=1*new Date();a=s.createElement(o), m=s.getElementsByTagName(o)[0];a.async=1;a.src=g;m.parentNode.insertBefore(a,m) })(window,doc... czytaj dalej...
Ciasta na Święta Bożego Narodzenia to w ostatnich dniach bardzo często przeszukiwane hasło w Internecie.
Czytaj dalej...Wigilia już niedługo i wiele osób może po raz pierwszy zajęło się jej przygotowywaniem a nie jadą po prostu jak co roku do bliskich. O czym należy pamiętać i dlaczego?
Czytaj dalej...Suszona pomarańcza na choinkę to prosty dodatek, który doda naszemu drzewku trochę tropikalnych klimatów.
Czytaj dalej...Czy zastanawiałeś się kiedyś jakie tradycyjne potrawy są przygotowane w Singapurze?
Czytaj dalej...