Na takie chłodne dni jak znalazł! I choć zimy nie mamy aż tak mroźnej to taka gorąca zupka warzywna otrzymana prosto z powrotu do domu jest zbawienna;) Do tego jest sycąca, bo dodałam do niej gotowaną kiełbasę. Pomysł zaczerpnęłam od mojej Mamy, która zdeterminowana by nakarmić do syta mojego Tatę wymyśliła ten (jakże dominujący i pyszny) dodatek. I to nie mały, bo na każdą porcję zupy przewidziany jest mega kawałek kiełbaski:) Jeśli chcecie to po dodaniu jeszcze do dania bagietki możecie nie jeść ze dwa dni... czytaj dalej...