Przepis na : śniadanie
Jest sobotni ranek. Dzieci wołają o płatki z mlekiem. Niestety, tłumaczę im, że przed wyjściem na basen raczej nie zjedzą żadnych płatków z mlekiem, ale muszą koniecznie ZJEŚĆ porządne śniadanie. Jak zwykle, bez paniki, improwizacja z tego co jest w lodówce. A są: jaja od koleżanki, która ma kurki szczęśliwe i biegające gdzie chcą. Ogórki gruntowe, pomidor ciotki, a fenkuł przyjechał podobno z Włoch, choć ja już tak do końca nie wierzę w to co jest czasem napisane. W każdym razie, takie śniadanko, to nie p... czytaj dalej...