Tego roku susza mocno dała się we znaki lasom w Polsce. Udało mi się jednak kilka razy wyrwać z miasta, by odpocząć w lesie. Dawniej wsiadałam na rower kilka razy w tygodniu, by po 20 minutach jazdy znaleźć się w lasie. W tym roku nie było tylu okazji, ale i tak przywiozłam trochę grzybów i przygotowałam z nich nie tak oczywiste dania, jak np. gołąbki , pizzę czy rydze z surówką , ale też klasyki: rydze w śmietanie czy grzyby marynowane . Wkrótce pewnie do tych przepisów dołączę inne z wykorzystaniem chyba... czytaj dalej...
gotuję, bo lubię. Uprawiam własne warzywa i owoce, dlatego mam z czego przygotowywać potrawy na stół ;)