Ten przepis powstał przez przypadek. Okazał się jednak na tyle smaczny, że już kilka razy do niego wróciłam. Po którymś obiedzie zostały mi ugotowane ziemniaki. Przełożyłam je do miseczki I nie miałam pomysłu, jak je wykorzystać. Młody miał wrócić do domu wieczorem I chciałam przygotować je dla niego do mięsa. Zastanawiałam się, co będzie mu smakować. Połączyłam kilka składników, pomieszałam, podsmażyłam I podałam. Kotleciki smakowały świetnie – polubili je obaj moi chłopcy. Od tego czasu przygotowuję je od czasu d... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.