Za mną pracowity tydzień. Rok szkolny zbliża się wielkimi krokami, a więc w szkole praca wre – przydziały godzin, układanie planu, szykowanie aneksu do arkusza organizacyjnego, spotkania zespołów. To wszystko sprawia, że siedziałam w szkole do popołudnia i nie miałam czasu na kuchnię. Ale za to w weekend mogę porozpieszczać chłopaków. Dziś od wczesnego popołudnia gotuję i piekę. W kuchni same nowości, Dario chodzi objedzony, ponieważ testuje nowe dania. Na szczęście wszystko mu smakuje: i ciasto drożdżowe z cynamo... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.