Czwartkowe popołudnie, przyjemnie chłodne, zwiastujące wiosnę. Urocze towarzystwo, dzięki któremu uśmiech nie znika z twarzy. Wszystko okraszone przytulnym lokalem, doprawione smakowitym jedzeniem. Dzięki uprzejmości Pizzerii Frontiera, zaproszono mnie wraz z towarzyszem na kolację. Włoska kuchnia - któż jej nie lubi? Pasty, pizze, foccacia, calzone, ravioli... W Polsce zakochaliśmy się we włoskim jedzeniu, bo poniekąd przypomina polskie - syci, dobrze smakuje i należy raczej do prostych. Szuk... czytaj dalej...