Ogólnie rzecz biorąc, nie znoszę jedzenia typu fast-food. Na samą myśl, aż się wzdrygam, widząc przed oczami olbrzymie hamburgeryociekające tłustymi sosami, wielkie kebaby, hot-dogi...No właśnie, hot-dogi. Nie tknę kupnego,z jakiejś budki na mieście, ale jeśli przygotuję sama, to owszem, chętnie się uraczę.Jednak proces pieczenia bułek nieco mnie zniechęca. Żyję szybko, najczęściej brak mi czasu na takie ekscesy. Stąd dzisiejsza propozycja.Ciasto francuskie po upieczeniu, gdy jest jeszcze świeżuteńkie, ma n... czytaj dalej...
Moja ulubiona przystawka :) Zawsze ratuje mnie, kiedy mam szybkich gości !
ach, ale ja ostatnio jadłam 'fast food' na mieście którym byłam zachwycona :-) ogólnie trochę teraz się te fast foody odczarowuje, w warszawie na przykład jeździ pełno foodtrucków:) normalnie też nie zjem, ale z jakiegoś specjalnego miejsca, albo jeszcze lepiej z domu to chętnie:)
no, to już inna bajka :] ale u mnie nie ma foodtrucków ani jakichś "porządnych" fast-foodów.. realia małego Kościana xD