Weekend w domu daje mi ukojenie. Zapach ulubionego płynu do prania, ukochane krzesło, wyszczerbiony stary kubek,z którego piję herbatę, widelec z pokrzywionymi ząbkami, co towarzyszy moim kulinarnym podbojom od samego początku.Będąc tam, brakuje mi przedmiotów starzejących się wraz z moim dorastaniem, drobiazgów charakterystycznych tylkodla tego miejsca, dla domu rodzinnego.I piekarnika. Ach, jak raduje się moje serce, kiedy mogę coś upiec!Nawet, jeśli to nie ciasto, nie ulubiony sernik, a zwykłe PIECZAR... czytaj dalej...
Ale rewelacyjna przystawka! Zapisuję bo na pewno wykorzystam :)
Lubię czasem tak dla odmiany upiec coś wytrawnego. Na drugie śniadanie czy właśnie kolację :)
Śliczna nazwa i super pomysł.