Kiedy nie mam jak upiec słodkości (czyt.: zepsuty piekarnik),a ochota jest ogromna, biorę byka za rogi i wymyślam inne alternatywnerozwiązania. Lubię, gdy jest słodko i owocowo, a do tego pachnąco i kolorowo.Kupiłam dorodną aronię. Lubię jej cierpki smak, charakterystyczny zapach i głęboki kolor. Poza tym, stanowi niebywałe źródłowitaminy C. Szklaneczka soku z aronii i można zapomnieć o jakichkolwiek witaminach w tabletkach, stają się zbędne.Krzew aronii został odkryty 300 lat temu na terenach dzisiejszej... czytaj dalej...
o! u mnie aronia obrodziła niesamowicie, może wypróbuję bo kończą mi się na nią pomysły!
Porywam szklaneczke!:) Aronie bardzo lubie mimo tej jej cierpkowatosci:)
Wiem, że aronia jest bardzo zdrowa, ale ja jakoś nie potrafię się do niej przekonać.. Wolę maliny, zdecydowanie!
Koktajle ewidentnie kojarzą mi się z latem :) a nie ukrywajmy - wciąż mamy kalendarzowe!
a jak słonko zaświeci, to i nawet można się poczuć niczym letnią porą :]
uwielbiam aronię ze względu na smak, ale ma dodatkowe korzyści, niewidoczne gołym okiem - czyli właśnie te witaminki, które na tę porę roku są jak znalazł. Pysznie i pięknie wyszłoMonika
jejku, takiego koktajlu jeszcze nie piłam :) wygląda przepysznie ;)