GOTOWANA PIETRZUSZKA. Na złamane serce.

GOTOWANA PIETRZUSZKA. Na złamane serce.

GOTOWANA PIETRZUSZKA. Na złamane serce.

Nie mam nic do powiedzenia.Cisza... Obezwładnia mnie.Świętujemy. Ale co?Jestem... gdzie? I kim?Nie liczy się nic.Prócz bólu i cierpienia.Serce złamane krwawi. Może ona coś zaradzi?  GOTOWANA PIETRUSZKA. (pomysł własny;) kilka pietruszek "jarzynka" Pietruszkę oczyściłam, oskrobałam i pokroiłam w plastry. Wrzuciłam do gotującej wody z łyżką przyprawy. Gotowałam do miękkości. Odcedziłam i posypałam jeszcze odrobiną "jarzynki". Podałam na gorąco.   Smacznego! czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu W kuchni Karmel-itki

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.
Kamila, 12 listopada 2011 00:31:42

Jeśli pietruszka działa, to świetne lekarstwo :) Pozdrawiam

Ania, 12 listopada 2011 01:19:47

W Anglii bardzo popularny jest pasternak, z ktorego robi sie zupe krem, piecze sie go rowniez jako przystawke do miesa i mysle sobie, ze z pietruszki tez mozna takie cuda wyprawiac:)

Arvén, 12 listopada 2011 01:50:29

Nie wiem co się stało...nie napiszę, że będzie dobrze. Z perspektywy czasu i z pomocą leczniczej pietruszki uporządkujesz sobie wszystko i zobaczysz, że nic się nie dzieje bez przyczyny...choć na razie trudno o tym myśleć w ten sposób. Ściskam ;)

ewelajna, 12 listopada 2011 10:53:17

Co ma być to będzie... A jak jest taka pietruszka, piszesz, ze lecznicza..., to może pomoże:)Trzymaj się, Karmelitko!

Aurora, 12 listopada 2011 12:49:40

A na deser czekolada :)) mnóstwo czekoaldy! I jeszcze więcej czekolady :*

Lady_Mosquito, 12 listopada 2011 13:49:28

i jeszcze góra lodów czekoladowych. i waniliowych. truskawkowych. i innych. z posypką. toną posypki. no i może jeszcze polewa. mega słodka polewa. ^3^

burczymiwbrzuchu, 12 listopada 2011 14:03:57

Świetny miałaś pomysł Karmel-itko! Kiedyś w Anglii jadłam pietruszkę pieczoną, przypuszczam, że podobny efekt :)

KUCHARNIA, Anna-Maria, 12 listopada 2011 18:59:20

Pyszna propozycja dla miłośników pietruszki, czyli dla mnie!Uściski:)

Sue, 12 listopada 2011 20:30:07

Takie proste, a takie pyszne. I niezawodne, na każde smutki. :)

aga-aa, 12 listopada 2011 20:55:43

na to nie ma lekarstwa, chyba oprócz czasu :*

Domi w kuchni, 12 listopada 2011 23:05:53

Hej, nie smuć się. Jak to moja młodsza siostra mawia: tego kwiatu to pół światy, a trzy czwarte nic nie warte :)Na pocieszenie zapraszam na bloga po wyróznienie:http://domiwkuchni.blox.pl/2011/11/Mile-wyrozninie-i-twardy-orzech-do-zgryzienia.html

muffingirl, 13 listopada 2011 10:15:50

Zgadzam się z Agą-aa, tylko czas pomaga w takiej sytuacji. Serdecznie pozdrawiam na pocieszenie. Muffingirl

Kasia, 13 listopada 2011 13:03:33

Z grona złamanych serc przesyłam stado ciepłych myśli :*

Szarlotek, 14 listopada 2011 14:33:54

No nie ! Jeżeli pietrucha jest na złamane serca najlepsza, to jak nic właśnie wypromowałaś to słodkawe w smaku warzywo :)

turlaczek, 14 listopada 2011 16:00:54

Nigdy nie pomyślałam, że pietruszka może być lekarstwem. Życzę Ci, żeby była :). Gorzka czekolada też nie zaszkodzi i trochę odpoczynku dla myśli.Uściski!

Sabienne, 14 listopada 2011 18:07:28

No i bardzo fajna sprawa!

mnemonique, 14 listopada 2011 20:57:16

ojojoj, trzymaj się ciepło, na smutki jeszcze nie raczyłam się pietruszką, pomaga????w ogóle taka pietruszka to dla mnie egzotyka, rzadko jadam samą, ale zapach jej uwielbiampozdrawiam i uściskujęMonikawww.bentopopolsku.blogspot.com

pees, 16 listopada 2011 17:59:43

o kurka!gotowana pietruszka?powiem Ci, że nie wpadłabym na taki pomysł.kiedyś na pewno zrobię, zapisuję do kategorii 'kiedy nie chce mi się piec' ;)buziaki

panti, 17 listopada 2011 02:10:12

Eh...uwielbiam ostatnio twoje blogu :D zapraszam do siebie po wyróżnienia :*

cudzoziemkaa, 17 listopada 2011 22:51:30

Pietruszka na poprawę nastroju... hm.. trzeba wypróbować ;) przeglądając Twojego bloga z ręką na sercu obiecuję, że jak tylko znajdę trochę czasu to wykorzystam wszystkie przepisy :)!!zapraszam do mnie ;)cudzooziemka.blogspot.com

agnieszka, 18 listopada 2011 10:34:32

Mam nadzieję, że pietruszka naprawdę okazała się lekarstwem i już jest lepiej! Trzymaj się :)

Karmel-itka., 18 listopada 2011 13:49:55

Dziękuję dziewczyny za wsparcie1 Wasze miłe słowa dodały mi otuchy - od razu poczułam się lepiej!Jesteście wspaniałe ;*

Adrijah, 26 listopada 2011 00:10:17

Na pocieszanie się pietruszką bym nie wpadła ;) ale mam nadzieję, że na Ciebie działa :) a dla wzmocnienia efektu leczenia polecam babkę czekoladową na złamane serce, o taką - http://redandpale.blox.pl/2008/11/Babka-czekoladowa-na-zlamane-serce.html :) pozdrawiam ciepło :*

Meg, 27 listopada 2011 23:13:46

pietruszka jest bardzo aromatyczna, lubię ją ale też nie wpadłabym na taki pomysł:)) muszę wypróbować, bardzo dobry pomysł na jesienną, i nie tylko, jarzynkę do obiadu. Trzymaj się Karmelku, wszystko mija, pamiętaj, smutek i żal też...

Veggie, 1 grudnia 2011 13:45:23

w ciężkich chwilach jest niezwyle ważne, aby zadbać o siebie, myślę, że z tą pietruszką to dobry sposób na złagodzenie smutku