Dzisiaj mamy dla Was przepis na kolejne smaczne danie zrodzone z przypadku, a dokładniej z małego eksperymentu. Kotlety sojowe były zmorą mojego dzieciństwa. Do dzisiaj kojarzyły mi się z czymś gumowym i bez smaku. Jednak od czasu do czasu mam ochotę na coś, czego nie lubię - wiem, dziwne trochę. Z tego właśnie powodu zakupiłam pakę kotletów sojowych. Przyrządziłam je a'la schabowe - w bułce tartej, usmażone na patelni. Okazało się, że nie taki diabeł straszny jak się go dobrze przyprawi. Podczas kolejnego obiadu ... czytaj dalej...