Ostatni rok, a właściwie ostatnie dwa lata były dla mnie przełomowe pod wieloma względami. Wydarzyło się tak wiele, że mnie samej wydaje się to niemałym szaleństwem. Wariackie przeprowadzki (w tym pierwsza z nich do innego miasta) i urządzanie od zera nowego mieszkania, to tylko niektóre ze zmian w moim życiu i to nie ostatnie. Moje życie wcale nie zwalnia tempa. Dlatego musicie mi wybaczyć tę nieobecność na blogu. Bardzo mi miło, że są osoby, które pytają, co się dzieje i proszą o dodawanie przepisów. To m... czytaj dalej...