Jak ja się cieszę z ostatnich dni. W prost uwierzyć nie mogę, że wrzesień rozpieszcza nas piękną, słoneczną pogodą. I aż żal, że trzeba się poddać codziennym obowiązkom. Z tej okazji i przy okazji w kuchni spędzam dość mało czasu, znów gotuję w pośpiechu. Jednak nie oznacza to, że jadamy byle co i byle jak, o co to to nie. Obiad szybki, ale za to smaczny i zdrowy. Najważniejsze jednak dla mnie to fakt, że moja Latorośl, która kiedyś płakała na widok 'różowej rybki', dziś zajada się nią aż mi... czytaj dalej...