We wtorek C. miał urodziny. Wspominałam Wam, że w związku z tym postanowiliśmy wybrać się na obiad. C. uwielbia gotować, ja kocham piec, jednak te przyjemności postanowiliśmy zachować na wolny weekend, kiedy przyjedzie do nas całe mnóstwo ludzi spragnionych urodzinowego posiłku. Wczorajszy dzień spędziliśmy w swoim towarzystwie, i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona - było spokojnie, bez pośpiechu, z uśmiechami, figlarnymi spojrzeniami nad sałatką i naprawdę pysznym jedzeniem.Pisałam Wam, że bardzo lubię czyta...