Wróciłam!

Wróciłam!

Wróciłam!

Tak. Wczoraj w nocy wróciłam do Danii z moich cudownych, polskich wakacji. Trzy tygodnie upalnej pogody, od której można było odpocząć tak naprawdę tylko w kinie lub klimatyzowanych sklepach. Mnóstwo czasu spędzonego z Rodzinką, a także 61 słoiczków pełnych przetworów, z których znaczna część przyjechała ze mną do domu. Mam już kilka ciekawych pomysłów na ich wykorzystanie: makaroniki, pączki, a także tort, może urodzinowy...?Było bajecznie. Nie chciało mi się wyjeżdżać, choć muszę przyznać, że powrót do domu ... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Pożeraczka, czyli raz adobrze

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.