Lodówkowe śniadania wraz z coraz wyższą temperaturą na dworze będą pojawiać się tutaj częściej. W końcu nadchodzi lato, a wraz z nim chęć na ochłodzenie się pysznym i zdrowym, śniadaniowym deserem na zimno. Gorące owsianki, kluski na mleku i budynie idą na razie w odstawkę. Na nie przyjdzie czas jesienią. :) Z tej okazji, że dziś rano było bardzo ciepło, zrobiłam krem (a właściwie częściowo sam się zrobił) - tym razem z komosy i płatków ryżowych. Przyznam, że płatki ryżowe dodawałam do "lodówko... czytaj dalej...