Zawsze wydawało mi się, że domowa produkcja serów jest bardzo trudna, wymaga specjalistycznego sprzętu, pomieszczenia do przechowywania z odpowiednią temperaturą i duuużej dozy cierpliwości. Myliłam się :) Trochę poczytałam i okazuje się, że jedyne czego potrzebujemy, a w domowej spiżarni nie posiadamy to podpuszczka i chlorek wapnia (do nabycia za paręnaście złotych na allegro) i już możemy się cieszyć serami domowej roboty! Zanim jednak zacznę eksperymentować z półprofesjonalnym wyrobem serów dojrzewający... czytaj dalej...