Najlepsze kasztany są na placu Pigalle. Ponoć Zuzanna lubi je tylko jesienią. Mowa oczywiście o kasztanach jadalnych, nie tych zbieranych w parku, z których dzieci robią „ludziki”. Przepisu na pieczone kasztany nawet nie musiałam szukać. Był na opakowaniu. Składniki: - 500g kasztanów jadalnych (u mnie włoskie) Kasztany myjemy w ciepłej wodzie i dokładnie osuszamy. Ostrym, cienkim nożem (najlepiej z małymi ząbkami) robimy nacięcia – na krzyż lub na ukośnie. Należy pamiętać o tym –... czytaj dalej...