Uwielbiam włoską kuchnię więc długo szukałam substytutu na zadowalający mnie makaron, spełniający wymogi mojej obecnej diety (a raczej sposobu odżywiania). Próbowałam z polecanymi na forach makaronem konjak (shiratake) ale dla mnie jest niejadalny. Jego gumowata konsystencja jest dla mnie okropna. I po raz kolejny zainspirowała mnie Zuzka ze swoimi przepisami. Choć początkowo podeszłam sceptycznie do tego pomysłu - makaron pieczony w piekarniku? cóż to za cudo? - to okazało się, że jest smaczny i ma sta... czytaj dalej...
Mama, testerka, fanka zdrowego odżywiania.