Przepis na : obiad
Dziś przedstawię jedno z moich popisowych dań. Wymyśliłam je przypadkowo szukając przepis na utylizację kokosowego mleka i oglądając przepisy na kurczaka. Jako że nie lubię gotowanej ryby a duszonej nigdy nie próbowałam danie te w sumie zrobiłam przypadkiem (w lodówce była akurat ryba) i ku mojemu zaskoczeniu wyszło pysznie. Odtąd robię je co najmniej raz na dwa tygodnie... Najbardziej lubię używać świeżego łososia ale (rzadziej) zdarza mi się też wykorzystać mintaja lub morszczuka z mrożonki. Tak naprawdę mo... czytaj dalej...