Trochę przez przypadek udało się nam "ucelebrować" Dzień Dziecka. Ponieważ to mój jedyny wolny weekend w okolicach czerwca, postanowiliśmy zrobić ognisko. Wcześniej byliśmy na basenie i zjedliśmy pyszny deser. Sobota była naprawdę całkowicie udana- jak to Dzień Dziecka powinien. Co z tego, że dzień za wcześnie. Zazwyczaj tak bywa, że po powrocie z basenu włącza się ogromna gastrofaza, dlatego około sobotniego południa zaczęłam z desperacją szukać po szafkach czegoś słodkiego do kawy. Znalazłam zwykłą czerstw... czytaj dalej...