Witajcie, piszę do Was w momencie, gdy za oknem znów zaczął prószyć śnieg. Lubię, gdy płatki śniegu delikatnie spadają na parapet tworząc różnorakie wzory, które za chwilę ulegną roztopieniu. Kiedy byłam mała siedziałam w nocy z nosem przyklejonym do szyby i z zachwytem spoglądałam przez okno na prószący śnieg. Światło rzucane przez uliczne lampy sprawiało, że zima wydawała mi się być najbardziej magiczną z pór roku. Zawsze czekałam na nią z pewną dozą niecierpliwości i niepewności. Lubię śnieg, mimo śliskic... czytaj dalej...
Niezdrowe jedzenie pozostawia w naszym organizmie szkodliwe substancje. Wtedy warto sięgnąć po jabłka!
Czytaj dalej...