Słuchajcie, nie mogłam się opanować, żeby to CUDO, które wygląda przepysznie, ujrzało światło dzienne jutro. Dlatego z niecierpliwością wystukuję kolejne litery na klawiaturze ;) Ania napisała, że ma coś. Coś? HIT! Najlepszy pod słońcem polepszacz nastroju w zimowe dni! (Pomijając bieganie, maratony, skalpele i cenne minuty wysiłku Waszego i wytrwałości Waszej, jakie wkładacie w ćwiczenia, co by później nabyte kalorie po konsumpcji pyszności różnych spalić.) Oczywiście najlepsze przepisy dostajemy od mam, cioć... czytaj dalej...