Podziwiam ludzi z pierwotnym instynktem zdobywania pokarmu. Myśliwych, którzy tropią i ścigają wypatrzone przez siebie zwierzę. Nigdy nie byłam na żadnym polowaniu i trudno wyobrazić mi sobie emocje jakie towarzyszą całemu temu przedsięwzięciu. Z pewnością musi to być ciekawe doświadczenie, na pewno wciągające. Samo zabicie zwierzęcia do najprostszych zadań już nie należy, ale takie są prawa natury. Plusem polowań jest przede wszystkim świeże mięso, a taki fakt w kuchni bardzo się liczy. Dziczyzna jest w dzis... czytaj dalej...