Kolejna odsłona "sernika" na bazie kaszy jaglanej. Tym razem w wersji... marchewkowej. Pierwotnie miała pojawić się dynia, ale jakoś nieszczególnie spieszyło mi się do pobliskiego warzywniaka, więc wykorzystałam to, co akurat leżało w lodówce. Marchewkowe ciasto zapewne doskonale znacie, ale co powiecie na jego odnowioną, wegańską wersję? Z dużą dawką cynamonu, daktylowego karmelu i rodzynek.... Skłamałabym mówiąc, że jest banalnie proste w przygotowaniu. Troszkę czasu trzeba poświęcić na gotow... czytaj dalej...