Bubale

Bubale

Bubale

Bubalech - tą nazwę pierwszy raz usłyszałem w serialu o ortodoksyjnych Żydach w Jerozolimie pt. "Shtisel". Tam w ogóle było sporo o jedzeniu, ale to zainteresowało mnie najbardziej, gdyż najwyraźniej był to jakiś przysmak, a co najważniejsze, był mi kompletnie nieznany. Zacząłem więc szukać. Do czego się dokopałem? Do amerykańskich blogów kulinarnych, w których bubalech był puszystym naleśnikiem w amerykańskim stylu z mąki macowej, czyli technicznie pszennej. Kopiąc głębiej dokopałem się wspomnień z terenów przedw... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Kryzysowa Książka Kucharska

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.