W moim domu rodzinnym wszyscy (bez wyjątków) uwielbialiśmy wątróbkę i jedliśmy ją dosyć często, teraz, kiedy drób jest naszpikowany antybiotykami, hormonami i sterydami wątróbkę (jak i samo mięso) serwuję rzadko :( Jest to moja ulubiona wersja, z ogromną ilością cebuli duszonej w cydrze jabłkowym, który nadaje lekko słodkawego smaku i aromatu jabłka, podana z ziemniakami posypanymi koperkiem i- obowiązkowo- z ogórkiem kiszonym, mniam! :) A sama wątróbka jest delikatnie pikantna w smaku, krucha i miękka, je... czytaj dalej...