Lato powoli chyli się ku końcowi a ja przetwarzam wszystko co dała natura. W długie jesienne i zimowe wieczory będzie czym się delektować. Maliny i jeżyny tak obficie obrodziły,że aż krzaczki się uginają pod ich ciężarem,grzech był by jak bym pozwoliła im się zmarnować. Tak więc soczyste jeżynki zmieniają się w pyszny soczek. W tym przepisie nie podam Wam dokładnych proporcji tylko sposób w jaki robię sok. Nie odmierzam ani nie ważę owoców,po prostu zrywam jeżyny z krzaczków taką ilość jaka jes... czytaj dalej...