Przepis na : kolacja
Proszę państwa, jaki TO jest smak! Dawno nic mnie tak kulinarnie nie strzeliło w twarz i nie kazało popatrzeć na składniki/produkty od nowa, inaczej, z innej strony. Odkrycie czerwca – do powtarzania przez cały kukurydziany sezon – meksykański street food – Elote. Nie jestem fanką meksykańskiej kuchni, ale poszukiwania nowych możliwości dla zjedzenia żółciutkiej, soczystej kolby zaprowadziły mnie aż do Meksyku. I wtopiłam w ten Meksyk całkowicie, bo tak podana kukurydza to istna symfonia prostoty i wulkan smaku.... czytaj dalej...
Szamotam się w kuchni już od 15 lat. Gotuję bo lubię- odkrywanie ciągle nowych smaków i możliwości sprawia mi ogromną przyjemność. Troszczę się przez gotowanie- karmiąc tych, których kocham.
Bloguję, bo moi znajomi mieli serdecznie dość bezradnego patrzenia na zdjęcia kolejnych posiłków. Teraz i oni, i Wy, nieznani mi Czytelnicy, mając na podkładkę moje kuchenne sukcesy i niewypały, macie szansę się wykazać i trochę pomieszać we własnych garach.
Chodźcie, dajcie się poprowadzić za rękę po kuchni a pokażę Wam, że diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach.
Życie kucharki to ciągła walka między mieszczeniem się w rozmiar 36, a dokładką. To co, jeszcze po kawałeczku?
Jestem też na Facebooku, na stronie Karo In The Kitchen.
Znajdziecie tu relacje ‚od kuchni’ i zapowiedzi nadchodzących postów. Zapraszam!