Chłodnik z kalarepą

Chłodnik z kalarepą

Chłodnik z kalarepą

Zdjęcie nie jest najwyższych lotów, ale najnormalniej w świecie szkoda mi nie publikować tego przepisu. Tym bardziej, że kalarepa była działkowa i drugiej takiej prędko nie zjem. Zdjęcie było robione na szybko, bo obok leżała sterta desek do zeszlifowania i pomalowania (na tła do bloga). Łapcie więc przepis i róbcie, póki trwa sezon na chłodniki. Jeżeli ktoś z Was wszedł na ten przepis ze względu na candidę, przeczytajcie tekst poniżej. Parę słów jeszcze na temat diety. Będę musiała wklejać takie informacje prawi... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Kardamonovy

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.